Ścigacz.pl

Pomimo, że koncern Volkswagen usilnie dąży do elektryfikacji swoich pojazdów, to jednocześnie chce pomóc tym, którzy zamiast ratować lodowce wolą radować się dźwiękiem silników spalinowych. Porsche opracowuje nowe paliwo, które będzie gotowe za kilka lat.

Choć Porsche ma w swojej ofercie samochód elektryczny, to jednak chociażby pomysł 911 na baterie brzmi tak samo jak żeberka tofu w sosie barbecue - niby polewa ta sama, ale smak już niekoniecznie. Dlatego producent rozpoczął prace nad "zielonym" paliwem, które ma sprawić, że silniki spalinowe będą tak czyste jak elektryczne.

Jak to działa? Paliwo, które ma być stworzone przez niemiecki koncern, składa się z dwutlenku węgla i wodoru, a do ich produkcji jest używana energia odnawialna. Efekt jest taki, że na nowym paliwie silnik spalinowy będzie pracował tak samo jak na konwencjonalnym, ale nie zginie już żaden niedźwiedź polarny.

Wicedyrektor sportowego działu Porsche, Frank Walliser, zapewnia, że syntetyczne paliwo pozwoli zmniejszyć emisję dwutlenku węgla o 85 procent. Już w 2022 roku odbędą się pierwsze testy, a na ich potrzeby producent wytworzy 130 tysięcy litrów potencjalnego następcy benzyny. Poligonem doświadczalnym najprawdopodobniej będą samochody Porsche 911 GT3 Cup, które są przystosowane do pracy na syntetycznym paliwie.