Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 10
Pokaż wszystkie komentarzeUżywany dobrej firmy nawet z przebiegiem i tak dbany zrobi więcej niż nowy chińczyk i pochodne... PS Natomiast dobre firmy Yamaha, Honda itp. pomyślały już o budżetowych 125-tkach i mają w ofercie motorki od około 10 tys. zł więc warto pójść do porządnych salonów ;-) i się rozejrzeć taki sprzęt będzie trzymał cenę :-) najmniej stracimy :)
OdpowiedzUżywany dobrej firmy nawet z przebiegiem i tak dbany zrobi więcej niż nowy chińczyk i pochodne... PS Natomiast dobre firmy Yamaha, Honda itp. pomyślały już o budżetowych 125-tkach i mają w ofercie motorki od około 10 tys. zł więc warto pójść do porządnych salonów ;-) i się rozejrzeć taki sprzęt będzie trzymał cenę :-) najmniej stracimy :)
OdpowiedzJa kupiłe w tamtym roku używaną r125, jest mega przejeździłem tamtyen sezon, w tym jeszcze kilka miesięcy i ją zmienię ale na początek daje mega frajdę i dobrze wygląda.
OdpowiedzJa sobie kupiłem używanego Kawasaki KLX 125. Jestem bardzo zadowolony. Był w bardzo dobrym stanie, wsiadać i jechać.
OdpowiedzInteresują mnie nowe motocykle w ofercie Hondy -CB125f,Wave110i.Oba są pokazane na stronie honda.pl,ale nie ma cen.Mogę jedynie się domyślać ,bo znam ceny z innych krajów UE.Np.w Niemczech prawie 2000€ za model Wave 110i,a w Grecji 1830€. Czy dziennikarze portalu Ścigacz.pl mogliby się dowiedzieć jaka cena tych modeli bedzie obowiązywał na polskim rynku.
Odpowiedz10900 zł za CB125F
OdpowiedzJa mam APRILIA RS 125 z 2003 r. Mam ją drugi sezon i nie narzekam jedyne co to mi strzeliło to linka od sprzęgła wymieniłem za 50 zł i śmigam dalej. Pali 5 litrów osiągi 150 km/h Oryginalne malowanie i to wszystko za 6 tysięcy bo tyle za nią dałem. Fakty są takie że musiałem zjechać pół Polski zanim znalazłem taką jaka powinna być ale nie żaluje zakupu. Laczek z tyłu szeroki nie to co w CBR 125 ( koła jak w rowerze ). I powiem szczerze ze spokojnie zabieram mają dziewczynę z tyłu jako plecaczek i mimo tego ze motor z 2003 roku to chodzi jak nówka i nie ma problemu ze 2 osoby na niego wsiądą. Także jeżeli chodzi o pojemność 125 to nowej bym nie kupił bo sie nie opłaca.
OdpowiedzMinęło kilka miesięcy więc nie wiecz czy zobaczysz mój komentarz , ale chcialem się zapytać czy te sieodełko pasażera , które wygląda dosyć dziwnie jest wygodne czy raczej nie ? I czy jest możliwość zmienienia go lub dodania tego chwytacza (to co jest za śiedzieniem pasażera i można sie za to złapać ) ?
OdpowiedzLovtza: lekko się mylisz, w Polsce wielu nie lubi wydawać pieniędzy na każdy typ pojazdu, niezależnie czy jest to motocykl czy samochód. Spróbuj sprzedać używany samochód, gro teoretycznie zainteresowanych chce niski przebieg, mało używany, za psie (nie obrażając psów) pieniądze. W kwestii używek 125ccm trzeba niestety się znać, bo strasznie dużo jest świeżo sprowadzonych, o bardzo wątpliwym rodowodzie.
Odpowiedznowy motocykl to spokoj przez kilka at z wymianami? Ja po niecalym roku musialem wmienic opony, klocki, no i oczywiscie bylem po dwoch wymagagnych wymiuanach oleju z filtrem.... a ledwo 20 tys. km zdazylem zrobic.
OdpowiedzTo jest tylko "ekploatacja". W niektórych modelach mógłbyś już trzeci raz zmieniać opony :). Używany jak kupisz to nie zmieniasz oleju, filtrów ? ;)
OdpowiedzKolejny sponsorowany przez Hondę artykulik? Może zrobimy ściepę na motocykl dla Lovtzy? Mnie już opadają ręce. Chciałbym nadmienić że motocykle 125 nie są produkowane wyłącznie przez Japończyków a niektóre marki europejskie nawet je przewyższają instalując w standardzie od kilku lat ABS dla bezpieczeństwa świeżych kierowców motocykli!!!! W Hondzie albo ABS'u brak albo trzeba dopłacić - zwyczajnie syf!
OdpowiedzPrzecież o tym, że patronem jest Honda napisane jest na samej górze. A z tego co wiem Lovtza posiada kilka różnych motocykli i obejdzie sie bez twojej ściepy ;)
OdpowiedzZ zawodu adwokat?
Odpowiedzchyba nauczyciel, bo widać, że nie umiesz czytać i trzeba Cię podszkolić
OdpowiedzPomijając drobiazg, że poza Filipińskim Kawasaki Athlete to nie ma manuali "renomowanych" producentów poniżej 10000pln, marki japońskie mają jedynie po jednym skuterku dyskusyjnej jakości. Dopłaty za opcje to norma, w każdym produkcie, w autach też dopłacasz za poduszki, itp.
OdpowiedzSzczęśliwie w przyszłości ABS będzie wymagany!
OdpowiedzNie wiem jak inne modele, ale fabryczne opony z mojej YBR125 (kupiona w salonie w 2012) wołały o pomstę do nieba, na mokrym albo na białym wyprawiały istne cuda - opony czasem warto zmienić, mimo tego, że są nowiutkie z salonu, bo po prostu strach na nich jeździć.
OdpowiedzWszyscy idą tropem Harleya, zaczyna się od podstawki centralnej, bagażnika, gmoli, najtańszych opon, a skończy na wymianie połowy motocykla :)
OdpowiedzDuzy Bandzior tez ma fabryczne opony (Dunlopy), ktore nadaja sie tylko na przemial i uzycie ich jako podkladu drogowego. Producenci z roznych wzgledow ($$$) decyduja sie czasem na niezbyt dobrane ogumienie dla motocykla.
OdpowiedzKolego - to jest już standard. Miałem PCX 125, opony od razu poszły do śmietnika. Teraz mam K-XCT 300i - opony szału nie robiły, więc też poszły do kosza :)
Odpowiedz