Ścigacz.pl

Kawasaki zamierza nadal sprzedawać i rozwijać model Ninja ZX-6R. Wskazują na to najnowsze dokumenty z amerykańskiej agencji ds. ochrony środowiska. Jeden szczegół w specyfikacji silnika daje nadzieje na to, że motocykl mógłby trafić również do Europy. Co wiemy o nadchodzącym ZX-6R?

Fani rzędowych czwórek w Europie nie mają łatwego życia, bo z nowych motocykli pozostały już tylko duże motocykle superbike w ofercie Hondy i Yamahy. Jest jednak nadzieja na powrót klasycznego motocykla supersport i może nim być Kawasaki ZX-6R z silnikiem o pojemności 636 cm3. Jak informuje Motorcycle.com, amerykańskie dokumenty homologacyjne wskazują na to, że maksymalna moc w modelu Ninja ZX-6R na rok 2024 będzie zmniejszona z 127,4 do 122 koni mechanicznych. Właśnie ten szczegół daje nadzieje na pojawienie się motocykla w Europie.

Od kilku lat świat idzie w dwóch kierunkach. Pierwszy to przesunięcie pojemności w klasie supersport, co zostało oficjalnie zaakceptowane przez organizatorów Mistrzostw Świata Superbike jako Supersport Next Generation, gdzie mamy takie motocykle jak Ducati Panigale V2 czy MV Agusta F3 800. Drugi to zastąpienie klasycznych supersportów nieco słabszymi, ale nadal emocjonującymi rzędowymi dwójkami i tu mamy takie maszyny jak chociażby Aprilia RS660 czy Yamaha YZF-R7.

Zmniejszenie mocy w Kawasaki Ninja ZX-6R to jeden element, który może rozbudzić nadzieje fanów. Drugim jest zapowiedź pojawienia się w Europie modelu ZX-4R, który wymyka się schematom. Oczywiście może być też tak, że ZX-6R znów nie wyjedzie poza Stany Zjednoczone, ale nadal pozostanie w MŚ Supersport. Regulamin homologacji mówi tylko o tym, ile motocykli ma trafić do cywilnej sprzedaży i ustala ramy czasowe, ale nie precyzuje, gdzie mają być dostępne.