Kampania Bezpieczeństwa Motocyklistów "Look Twice". Tego typu treści nigdy dość. Dlaczego? [FILM]
Nie mam nadziei, że tego typu filmy będą trafiać częściej do publicznych i prywatnych stacji telewizyjnych. Ktoś musiałby zapłacić za ekstremalnie drogi czas reklamowy. A przecież nie wystarczy wyemitować spot raz, trzeba to robić wiele razy, co kosztuje wielokrotnie więcej.
Skoro nie można niczego sprzedać, to trudno o chętnych, którzy chcieliby wyłożyć pieniądze na społeczną kampanię reklamową. Organizacje pożytku publicznego? Jasne, działają, ale na skalę, która dociera do ułamka obywateli. I też nie śmierdzą groszem.
Czy zatem publikacja Kampania Bezpieczeństwa Motocyklistów "Look Twice" wyłącznie w naszym, motocyklowym środowisku ma sens?
Bez wątpienia tak. Być może starszy pan i tak otworzy drzwi samochodu tuż przed nadjeżdżającym motocyklem, a młody chłopak wyjedzie autem z podporządkowanej nie upewniwszy się, że droga jest pusta.
Problemy motocyklistów zaprzątają ich uwagę o tyle, że czasem zjadą ten metr, dwa, lub nie, kiedy motocyklista próbuje przebić się przez korek. I oczywiście zawsze chętnie wezmą udział w dyskusji o legendarnych, głośnych wydechach - co nie znaczy, że tego problemu nie ma. Ale poza tym, temat jest dla nich równie ważny i ciekawy jak pingwin cesarski, który wysiaduje teraz jajo na Falklandach. Po prostu tak było, jest i będzie, dopóki jeden z drugim nie znajdzie się na miejscu motocyklisty.
Dlaczego zatem w ogóle mamy publikować i oglądać z Wami tego typu materiały? Bo są ważne również dla nas. Potrzebujemy żeby nam przypominano, potrzebujemy pamiętać, że poza niesamowitą frajdą i poczuciem wolności, motocyklizm to również niezliczone warianty bardzo niebezpiecznych sytuacji na drodze. Sytuacji absolutnie niezawinionych przez kierowców jednośladów.
Musimy być ostrożni i cały czas świadomi zagrożeń. Tak, powtarzamy to do znudzenia. Ale jeśli tylko jednemu z nas we właściwym momencie przypomni się kadr lub dwa z tego filmu, i pozwoli uniknąć krytycznej sytuacji, zawsze będzie warto przytaczać te materiały.
Obejrzyjcie ten film. To tylko 50 sekund nagrania, które może kosztować wiele lat życia.
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarzePanie policjancie jeżdżę 30 lat bez wypadku, a on jechał stanowczo za szybko.
OdpowiedzNie zgadzam się (poza sytuacją kiedy to obejrzy ktoś kto dopiero zaczyna przygodę z motocyklem ) Ja obejrzałem, dwa razy...niestety pomimo to nie uda mi się zareagować jak jakaś nieuważna sierota ...
OdpowiedzEEE tam. Wystarczy mieć świadomość, że takie coś się może wydarzyć, a taki film tą świadomość wywołuje. Na niektóre sytuacje nie trzeba reagować w sekundę, można zareagować wcześniej. Ja np. jak widzę że się ktoś włącza do ruchu to ZAWSZE zakładam że może mi zajechać. I jestem gotowy wcześniej, odpuszczę trochę gaz, przygotuję się do ewentualnego hamowania lub ominięcia, to wystarcza. Wiadomo, że jak ktoś już wyskoczy na czołówkę metr przed tobą to nic nie zrobisz. Ale oglądanie filmików pomaga, bo uświadamia sytuacje, które się MOGĄ zdarzyć i mając to z tyłu głowy wiele z tych ewentualnych sytuacji możesz przewidzieć i ich uniknąć. Choćby nawet i z tą czołówką - kiedy widzę że z naprzeciwka wlecze się ciężarówka czy koparka, a za nim kolejka zniecierpliwionych, to podświadomie od razu wiem że jakiś nerwowy może nie wytrzymać i wyskoczyć. I zjeżdżam bardziej do prawej, tak w razie W. Lewa.
Odpowiedz