Ścigacz.pl

Stowarzyszenie Śląskie Motocyklistki już po raz szósty tworzy wyjątkowy kalendarz z motocyklami w roli głównej. Cel jest prosty: - "pomagać równie mocno jak w latach poprzednich". Cały dochód ze sprzedaży kalendarza rok w rok przekazywany jest na różnego rodzaju instytucje społeczne, które każdego dnia dbają o zdrowie i życie osób najbardziej potrzebujących. Pierwszy kalendarz wsparł Oddział noworodkowy w Szpitalu Miejskim w Sosnowcu. Drugi został zadedykowany kobietom z chorobą nowotworową leczonym w Szpitalu Miejskim w Tychach. Kolejne wydanie kalendarza, to pomoc dla mam z niepełnosprawnymi dziećmi z Domu Kulejących Aniołów w Piasku koło Pszczyny. Wydanie nr cztery moto - kalendarza wsparło Oddział Ginekologiczno - Położniczy Szpitala Wojewódzkiego w Tychach, zaś pozyskane środki ze sprzedaży kalendarza 2021 zostaną przekazane na Fundację Śląskie Hospicjum dla Dzieci Świetlikowo.

Miałem możliwość osobiście przyglądać się początkowym pracom nad tworzeniem kalendarza na rok 2022 i to, co mogę wam zdradzić na jego temat, to to, że jeszcze nigdy wcześniej kalendarz Śląskich Motocyklistek nie zawierał aż tylu elementów, które ukazywałyby: piękno, pasję, sztukę i ogrom pracy na jednym zdjęciu. Kalendarz ten łączy ze sobą kobiecość i wysublimowaną nagość Śląskich Motocyklistek z ich stylem życia i pasją do motocyklizmu, jak również przedstawia niecodzienną sztukę malarstwa za sprawą osoby Mariana Folgi.

Marian Folga to utalentowany artysta, malarz z Jaworzna, który swoje dzieła tworzy na unikalnym rodzaju płótna - ludzkim ciele. Zdobywca wielu prestiżowych nagród w Bodypainting’u zarówno na arenie polskiej, jak i międzynarodowej. "Bodypainting", bo o nim mowa, uważany jest za jedną z najstarszych form sztuki. Praktykowano go już dziesiątki tysięcy lat temu wśród starożytnych plemion na całym świecie. Tradycyjne plemiona, używając sztuki malowania ciała, chciały ukazać związek pomiędzy historią, duchowością oraz ciałem. Ceremonie były obchodzone we wszystkich kulturach, by uczcić narodziny, okres dojrzewania, ślub, czy śmierć. Okrywając ciało symbolami i obrazami, zwiększano skuteczność rytuałów, ubierając skórę w myśli i emocje. Malowanie na ciele uznawano za proces przekształcenia i powiększenia duszy. Współczesny Bodypainting czerpie inspiracje z tradycyjnej sztuki malowania ciała. Po dzień dzisiejszy wiele aspektów dekoracji ciała jest uważanych za święte lub osobiste. - "Czy kalendarz może zawierać coś bardziej znamiennego, niż Bodypainting, kobiece ciało i motocykle w walce o niesienie pomocy potrzebującym? Nie sądzę". Sesja fotograficzna odbyła się w miejscu, które z motocyklami ma więcej wspólnego, niż wielu z nas mogłoby sądzić. Tym miejscem jest Muzeum Hutnictwa Cynku Walcownia w Katowicach, posiadające największy i najbardziej wszechstronny zbiór zabytkowych motocykli w Polsce. Dla mnie był to pewnego rodzaju powrót do przeszłości. 😉 Motocykle w Muzeum Hutnictwa Cynku Walcownia w Katowicach - ależ to robi wrażenie!

Marian Folga stworzył dzieło przypominające coś na kształt Avatar’u. Asystowały mu: Aleksandra Widzisz i Oliwia Surmacz. W połączeniu z motocyklem i jedyną w swoim rodzaju scenerią Walcowni efekt przeszedł najśmielsze oczekiwania. Więcej o Marianie znajdziecie tutaj: Marian Folga bodypainting charakteryzacja fotografia film | Facebook

Kalendarz tworzony przez Stowarzyszenie Śląskie Motocyklistki będzie można kupić na początku listopada. Wszystkie najnowsze informacje znajdziecie na fanpage’u Motocykllove Śląskie Motocyklistki - Strona główna | Facebook

Cały dochód, który zostanie uzbierany ze sprzedaży kalendarza na 2022 rok, zostanie przeznaczony ponownie na pomoc materialną dla silnych kobiet: mam i ich niepełnosprawnych dzieci z Domu Kulejących Aniołów w Piasku koło Pszczyny.

W dniu sesji zdjęciowej miałem okazję porozmawiać z autorkami całego "zamieszania". Izabela Piekło - prezes zarządu Stowarzyszenia Śląskie Motocyklistki i Katarzyna Pietraszewska - wiceprezes Stowarzyszenia Śląskie Motocyklistki, to kobiety silne, zdeterminowane, dla których nie ma rzeczy niemożliwych. - "Jesteśmy kobietami, mamami, żonami i motocyklistkami. Jest jeszcze wielu ludzi, którzy dziwią się, gdy widzą kobiety na moto. Jest akcja - nie zastanawiamy się, jak to zrobić, tylko po prostu robimy to! Kalendarz jest czymś wyjątkowym. Możesz go mieć powieszonego w domu, w pracy, garażu czy na siłowni. Za każdym razem, gdy na niego spojrzysz, będziesz mieć poczucie, że zrobiłeś/aś małą, wielką rzecz dla drugiego człowieka. Warto pomagać" - mówi Izabela Piekło. Katarzyna Pietraszewska dodaje - " Liczymy na naszą motocyklową "watahę" i na ludzi o wielkich sercach!".

Za każdym razem, gdy słyszę o motocyklistach i motocyklistkach którzy/e pomagają, organizują zbiórki, licytacje, akcje charytatywne i różnego rodzaju eventy w szczytnym celu napawa mnie duma, że mogę być częścią tak wielkiej społeczności. #MOTOCYKLLOVEbezTROSKI.