Jorge Martin i pechowe Grand Prix Kataru - wypadek i 6 z³amañ. Co dalej z obroñc± tytu³u?
Jorge Martin, mistrz MotoGP i zawodnik Aprilii Racing, wrócił na tor w Grand Prix Kataru po złamaniu kości łódeczkowatej, ale wypadek na pierwszym okrążeniu zakończył jego występ. Badania szpitalne wykazały aż sześć złamań. To stawia pod znakiem zapytania jego start w Hiszpanii.
W wyniku zderzenia z Fabio Di Giannantonio, Jorge Martin doznał złamań żeber, obojczyka, kości śródręcza i trzech palców. Pojawiło się też podejrzenie perforacji płuca. Hiszpan opuścił testy przedsezonowe i trzy wcześniejsze Grand Prix: Tajlandii, Argentyny oraz Ameryk. Katar miał być formą testu. Zespół Aprilii czeka na wyniki dalszych badań, by ocenić szanse na szybki powrót.
Martin doznał urazu kości łódeczkowatej w lewej ręce przed startem sezonu 2025, co wykluczyło go z przygotowań i wyścigów. Grand Prix Kataru miało być dla niego okazją do przetestowania motocykla Aprilii w warunkach rywalizacji. Zawodnik podkreślał, że nie zależy mu na wyniku, tylko na zebraniu danych po długiej przerwie. Wypadek na samym początku wyścigu pokrzyżował jednak te plany.
Do zdarzenia doszło w pierwszym zakręcie toru Lusail, gdzie Martin zderzył się z Di Giannantonio. Siła upadku była na tyle duża, że od razu trafił do centrum medycznego toru, a potem do szpitala. Wykryte obrażenia okazały się poważne, a podejrzenie przebicia płuca wymaga szczegółowej diagnostyki. To trudny moment dla Hiszpana, który chciał spokojnie wrócić do ścigania.
- Był przede mną, pojechał trochę za szeroko, byłem bardzo blisko i chciałem go wyprzedzić. Kiedy się wywrócił, to wpadł prosto pod mój motocykl. Wjechaliśmy w zakręt przy prędkości ok. 200 km/h. Nie miałem szansy na ucieczkę, dotknąłem go. Cisnąłem przez cały wyścig, ale myślałem o nim, bo byłem przerażony. Po zakończeniu wyścigu zatrzymałem się w boksie Aprilia, bo chciałem wiedzieć, czy wszystko jest ok. Miałem gęsią skórkę, bo to było najgorsze wydarzenie w moim życiu. To był bardzo zły wypadek - mówił Di Giannantonio, cytowany przez portal The Race.
Aprilia Racing stoi przed wyzwaniem, bo uraz Martina może opóźnić jego starty w kolejnych rundach. Zawodnik zapowiada, że skupia się na leczeniu, ale jego powrót na tor pozostaje niepewny. Grand Prix Kataru miało być nowym początkiem po kontuzji, a stało się kolejnym wyzwaniem. Kolejna runda MotoGP odbędzie się w Hiszpanii, w dniach 25-27 kwietnia. Tuż po niej będą jeszcze testy. Dlatego wszyscy z pewnością liczą na to, że Martin szybko wróci do zdrowia.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze