Jerzy Stuhr potrącił motocyklistę? Jakie były okoliczności zdarzenia w Krakowie?
Do wypadku doszło wczoraj (17.10) około godziny 17 na ul. Mickiewicza w Krakowie. RMF podało, że znany aktor przyznał się do spowodowania kolizji i potwierdził, że wcześniej pił wino. Badanie alkomatem wykazało, że sprawca miał 0,7 promila alkoholu w organizmie.
Ale inne źródła donoszą, że kierowca auta marki Lexus próbował zbiec z miejsca wypadku, co uniemożliwił mu przypadkowy świadek. To właśnie ten człowiek miał wezwać policję na miejsce zdarzenia. Aktor podobno nie próbował pomóc potrąconemu motocykliście.
Wirtualna Polska, powołując się również na radio RMF FM, przedstawiła natomiast wersję aktora, który tłumaczył, że jedynie zahaczył motocyklistę. Poszkodowany podobno przewrócił się, ale po chwili wstał i... ruszył za lexusem.
Policja potwierdza jedynie, że do takiego zdarzenia doszło, ale nie podaje szczegółów. Najważniejsze, że motocyklista najwyraźniej nie odniósł poważnych obrażeń. Warto pamiętać, że powyższe informacje to obecnie jedynie niepotwierdzone doniesienia medialne. Pamiętajmy również, że finalnie ocenę zdarzenia i wszystkich jego okoliczności prawdopodobnie będzie badał sąd. Dlaczego?
Bo w przypadku stężenia wyższego niż 0,5 promila alkoholu we krwi (powyżej 0,25 mg alkoholu na 1 dm3 wydychanego powietrza) mamy do czynienia ze stanem nietrzeźwości, a nie po spożyciu alkoholu, który występuje od 0,2 do 0,5 promila (0,1-0,25 mg alkoholu w 1 dm3 wydychanego powietrza).
Kary za jazdę pod wpływem alkoholu różnią się i zależą od stężenia tej substancji we krwi. Zgodnie z prawem, jazda w stanie po użyciu alkoholu jest wykroczeniem, natomiast wsiadanie za kółko w stanie nietrzeźwości to przestępstwo. W tym drugim przypadku sąd wymierza karę na podstawie kodeksu karnego.
W świetle obowiązujących przepisów za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi grzywna, ograniczenie wolności lub kara więzienia. Do tego zakaz prowadzenia pojazdów od 1 roku do 15 lat oraz grzywna od 5 tys. zł do 60 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej.
Ale to nie wszystko. Jeżeli aktor rzeczywiście spowodował wypadek będąc pod wpływem alkoholu, oznacza to, że kara ulega dalszemu zaostrzeniu. Ponieważ obeszło się bez ofiar śmiertelnych, a motocyklista najwidoczniej nie doznał poważnego uszczerbku na zdrowiu, sprawcy grozi 4,5 roku więzienia. Pozostałe kary pozostają bez zmian, tj. zakaz prowadzenia pojazdów od 3 do 15 lat i świadczenie pieniężne do 60 tys. zł.
Warto wiedzieć, że w sytuacji gdyby motocyklista doznał poważnego uszczerbku na zdrowiu lub poniósł śmierć, kara więzienia mogłaby wynieść nawet od 2 do 12 lat. Do tego sprawca mógłby zostać ukarany dożywotnim zakazem prowadzenia pojazdów.
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarzeNiedawno napisalem, o tym ze uprzywilejowanym nie dzieje sie krzywda. Teraz mozna to sobie obserwowac medialna hucpe na zywo. W onecie i wp juz mozna przeczytac, ze owszem wydmuchal 0,7 promila, ...
OdpowiedzCzy ten gudłaj tak ja najsztub zostanie bez kary?
Odpowiedz