tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Jazda motocyklem w korku, a bycie bucem
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
Advertisement
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG

Jazda motocyklem w korku, a bycie bucem

Autor: Michał Brzozowski 2017.09.13, 12:26 5 Drukuj

My motocykliści mamy wymagania w stosunku do innych użytkowników dróg. Chcemy, żeby kierowcy aut nas zauważali, żeby szanowali naszą przestrzeń, myśleli o naszym bezpieczeństwie. Dodatkowo też denerwujemy się, jeżeli nam przeszkadzają, czy nawet nie ułatwiają nam jazdy. Co zatem my robimy dla kierowców samochodów?

Można powiedzieć, że uczestniczę w ruchu po drogach publicznych w każdej możliwej postaci. Jestem kierowcą motocykla, samochodu, jeżdżę też rowerem, zdarza mi się jechać metrem, tramwajem czy autobusem. Jedno z najmądrzejszych ludowych porzekadeł brzmi: Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. I jest w tym 100% racji. Nie możemy zmusić kierowcy samochodu, by, skoro jeździ tylko autem, myślał jak motocyklista i ułatwiał nam jazdę. Nie możemy zmusić, możemy za to go tego nauczyć… Jak?

Advertisement
NAS Analytics TAG

Przede wszystkim pięknym gestem oznaczającym proste DZIĘKUJĘ. Za każdym razem, gdy widzę motocyklistę przeciskającego się w korku, prowadząc w danej chwili samochód, zjeżdżam możliwie blisko jednej krawędzi swojego pasa tak, aby ułatwić motocykliście bezproblemowy przejazd. Robię to nie nerwowo, z zachowaniem ostrożności i bez zbytniej przesady - co też nie raz zauważyłem u kierowców aut jadąc w korku motocyklem. I wiecie co?

Rzadko zdarza się, żeby kierowca motocykla podziękował za ten jakże przyjazny i ułatwiający jazdę gest. Ok, można powiedzieć, że nie można wymagać od nas jazdy w korku z jedną ręką na kierownicy, bo lewa wciąż okazuje gest dziękczynny. W porządku, ale są też inne sposoby. Ja np., by zachować pełną kontrolę nad swoim motocyklem, często dziękuję miłym kierowcom, którzy zrobili mi miejsce, skinieniem głowy. Jest to wyraźny gest z mojej strony, który na pewno zostaje zauważony. Po co to robię?

Bo miło mi jest, gdy po zjechaniu samochodem z drogi motocykliście, ten mi podziękuje. Widzę, że robię coś dobrego, że mój uczynek nie został niezauważony, mam potwierdzenie, że zrobiłem dobrze. Szkoda więc, że zdarza się to stosunkowo rzadko. Zmieńmy to. Dziękujmy kierowcom aut za uprzejme zachowania w stosunku do nas, na pewno to zaprocentuje w przyszłości. Nie bądź bucem! Podziękuj!

Advertisement
NAS Analytics TAG

NAS Analytics TAG
Zdjęcia
NAS Analytics TAG
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Ścigacz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usunięty. Uwagi przesyłane przez ten formularz są moderowane. Komentarze po dodaniu są widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadającym tematowi komentowanego artykułu. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu Ścigacz.pl lub Regulaminu Forum Ścigacz.pl komentarz zostanie usunięty.

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep Ścigacz

    NAS Analytics TAG
    na górę