Ścigacz.pl

Obserwując modę na przestrzeni lat zauważymy, że aktualne trendy czerpią inspiracje ze znanych już nam wzorców z przeszłości. Dla przykładu, w latach 90-tych modne były stroje z lat 60-tych. W motoryzacji dzieje się podobnie. Wystarczy spojrzeć na popularność motocykli typu scrambler. Jednak czasem zdarza się i tak, że aktualny kierunek zainteresowań zostaje podyktowany impulsem lub konkretnym wydarzeniem. Walczyliśmy z kolejną falą pandemii. Nakładane były na nas coraz to nowe obostrzenia. Wprowadzane ograniczenia dotkliwie dotknęły branżę hotelarską. Wprawdzie możemy się przemieszczać, możemy zwiedzać piękne zakątki naszego kraju, ale znacznie ograniczono nam możliwości korzystania z noclegu, nie wspominając już o dostępności gastronomii. Wszechobecna pandemia sprawiła również, że w naszych podróżach bardziej zwracamy uwagę na bezpieczeństwo, cenimy sobie miejsca odosobnione, unikamy tłumów. Świat nie lubi pustki i zawsze znajdzie się sposób na zagospodarowanie wolnej luki. Dlatego moda na karawaning przeżywa prawdziwy rozkwit. Podróżowanie kamperem rozwiązuje problematyczną kwestię zakwaterowania. Daje nam również to czego obecnie potrzebujemy: poczucie niezależności, wolności i bezpieczeństwa. Zastanawiacie się jaki to ma związek z motocyklami? Już tłumaczę.

Kampery są pojazdami turystycznymi. Według nas, motocyklistów, turystyka powinna być uprawiana z siodła naszego pojazdu, a nie z kabiny ‘puszki’. Oczywiście, to prawda. Jednak nie wszyscy są miłośnikami pokonywania, niekiedy długich, tras na motocyklu objuczonym jak muł. Dwutygodniowy wyjazd - to nie to samo co weekendowy wypad nad Solinę. Fajnie byłoby mieć ubrania na zmianę, podstawowy prowiant, zestaw narzędzi itd. Niewielki procent z nas może sobie pozwolić na spakowanie tylko i wyłącznie karty kredytowej, jako głównego bagażu, realizując hasło ze znanej reklamy "Za wszystko inne zapłacisz kartą Mas*** card". Jest wśród nas jeszcze jedna grupa turystów. I to właśnie na nich chciałbym się dzisiaj skupić. Wyobraźcie sobie, że podróżujecie własnym domem. Macie w nim wszystko czego potrzebujecie. Jedyne co zaprząta Waszą uwagę to opracowanie planu ciekawej trasy. Możecie spać prawie wszędzie i to na dodatek zawsze we własnym łóżku. Co najważniejsze, jak się okazuje podróż kamperem wcale nie wyklucza możliwości korzystania z motocykla. No dobrze, wszystko super, ale "Gdzie tu miejsce na motocykl?" Otóż najczęściej na bagażniku z tyłu kampera. Niemniej jednak widziałem również inne rozwiązanie - specjalny schowek wbudowany wewnątrz pojazdu.

Postanowiłem porozmawiać o takim podróżowaniu z osobą, która ma duże doświadczenie w tym temacie. Tomek Zawiślak posiada kampera i motocykl, który jego zdaniem jest idealnym towarzyszem wszystkich wypraw i powinien być na wyposażeniu podstawowym każdego kampera. Honda MSX125 Grom. Przyznam szczerze, gdy zobaczyłem ją po raz pierwszy pomyślałem czy to żart, czy może pojazd zbudowany na potrzeby filmu z Tomem Cruise’m… Okazało się, że nie, Honda naprawdę produkuje go seryjnie. Co istotne, po przejechaniu się Gromem, całkowicie zmieniłem zdanie. Mały, zwinny, zadziwiająco szybki jak na 125 cm3. Wrażenie na pewno potęgują małe koła i żwawa reakcja na zmiany kierunku. Pojechałem kręta drogą aby poznać się bliżej z tym malcem, drogę powrotną pokonałem już z pochyleniami i odruchem wystawiania nogi jak w supermoto 😁.

Wróćmy jednak do walorów turystycznych.

Paweł: Tomek, czemu Honda MSX125?

Tomek: Właściwie ciężko znaleźć coś podobnego. Są skutery, są też jeszcze mniejsze motocykle, ale moim wymaganiom sprostał tylko Grom. Kiedy jedziemy z żoną do Włoch i chcemy pozwiedzać wzgórza w Toskanii, podziwiając piękne widoki i odwiedzając malownicze miejscowości, planujemy trasę tak, że kampera zostawiamy gdzieś pośrodku wytyczonego na mapie okręgu i zwiedzamy wszystko z siedzenia motocykla. Nie inaczej ma się sprawa w miastach. Chyba każdy, kto choć raz był w Rzymie, zwrócił uwagę na ogromną ilość skuterów i motocykli. To właśnie z ich siodełek powinno się zwiedzać to piękne miasto. Każda uliczka, skwer czy zaułek dają okazję do zatrzymania się i zrobienia zdjęcia. To są prawdziwe pamiątki. Tam można poczuć atmosferę tego miejsca. Honda jest na tyle duża, że w dwie osoby nie męczymy się za bardzo, a jednocześnie na tyle mała, że można ją prawie wziąć pod pachę i wejść do ogródka kawiarni na zabytkowym placu. Z przyziemnych spraw dodam, że pali ona 2 litry/100 km i może osiągać prędkość 100km/h przy jeździe z pasażerem.

Paweł: Tomek, znając Ciebie i biorąc pod uwagę fakt, że lubisz również jazdę sportową ciekawi mnie jak radzisz sobie bez niej na wakacjach?

Tomek: Spokojnie, moja Honda jest delikatnie przerobiona, ma akcesoryjny układ wydechowy, a na krętej górskiej drodze daje tak niesamowitą frajdę, że zdarza mi się zostawić żonę na godzinę w kawiarni, a samemu iść pojeździć w górę i w dół serpentyn.

Paweł: Dziękuję za podzielenie się z nami swoją opinią.

Myślę, że część z Was sama chciałaby spróbować takiej turystyki. Nasz kraj oferuje wiele urokliwych zakątków i różnorodnych miejsc do zwiedzania. Spróbuję przetrzeć Wam szlak w temacie karawaningu.

O sprawy techniczne i aspekty prawne zapytałem Michała Kunę - właściciela wypożyczalni kamperów.

Paweł: Michał przybliż nam proszę, jak to jest z tymi kamperami? Kto może tym jeździć, jaką trzeba mieć kategorię prawa jazdy?

Michał: Wypożyczyć i jeździć może każdy, kto posiada prawo jazdy kategorii B. Samochody są zbudowane i zarejestrowane tak, aby ich masa całkowita nie przekraczała 3,5 t, więc nie ma potrzeby posiadania wyższej kategorii prawa jazdy.

Paweł: Czy często zdarza Ci się otrzymać zapytanie o możliwość przewozu motocykla?

Michał: Miałem już takie pytania. Nasze samochody mogą być doposażone w bagażnik do przewozu lekkiego motocykla. Posiadają również hak, więc można zabrać własny motocykl na przyczepkę. Należy przy tym pamiętać, że może to być jedynie przyczepa lekka do 750 kg - w przypadku kategorii B. Jeśli natomiast chcemy jechać z dużą przyczepą na kilka motocykli to koniecznie musimy posiadać kategorie B+E. Niezależnie od tego, z której opcji korzystamy, musimy wyposażyć się we viaTOLL.

Ważne dla osób planujących podróż z całą rodziną i motocyklem na bagażniku - istnieje ryzyko przekroczenia dopuszczalnej wagi kampera. Pojazdy te są konstruowane tak, że powiedzmy 5 osób plus bagaże plus woda w zbiorniku i paliwo pod korek już zbliża je do masy 3,5 t. Dodatkowy bagaż w postaci motocykla ważącego ponad 100 kg nie ułatwia sprawy.

Paweł: Często zdarzają się kontrole wagi?

Michał: Całe szczęście bardzo sporadycznie i to głównie za naszą zachodnią granicą - w Austrii, Szwajcarii… W Polsce tego nie spotykamy. Faktem są jednak wagi wbudowane w jezdnię, więc należy o tym pamiętać.

Paweł: Dziękuję za rozmowę i cenne wskazówki.

Widząc liczbę nowo powstałych wypożyczalni kamperów, myślę że tylko kwestią czasu stanie się fakt doposażenia ich w małe motocykle. Na chwilę obecną, można wypożyczyć Hondę MSX125 Grom na własną rękę i poszukać kampera z bagażnikiem motocyklowym. Co jest ważne, motocyklem tym jeździmy na kategorii B.

Podzielcie się z nami swoimi pomysłami. Wiem, że korzystacie z kamperów przemieszczając się na track day’e. Zawodnicy motocross już od dawna jeżdżą nimi na treningi i zawody. Trzeba będzie kiedyś samemu spróbować takiej turystyki... Tylko gdzie? Wschód, zachód, a może północ…???