Ścigacz.pl

Znakomite wieści płyną z Austrii - zarząd koncernu KTM, do którego należy marka Husqvarna, dał zielone światło dla wersji produkcyjnej modelu Norden 901. Smakowicie wystylizowane, koncepcyjne turystyczne enduro było jedną z najciekawszych maszyn zaprezentowanych na tegorocznych targach EICMA.

Ogromne zainteresowanie Husqvarną Norden 901 jest przykładem na to, że stylistyka retro enduro ma się na rynku bardzo dobrze. Należy przy tym zauważyć, że model ten nie jest czystą kontynuacją dakarowych historii. W jego surowych, ale eleganckich liniach widać długie tradycje skandynawskiego designu. W swoim segmencie będzie ciekawą alternatywą dla tych, dla których Yamaha Tenere 700 jest zbyt surowa, BMW F850 GS zbyt nijakie, a Moto Guzzi V85 za słabe. 

Technologicznie niczego tu nie zabraknie. Norden 901 napędzany będzie tym samym rzędowym twinem o pojemności 890 cm3, co zaprezentowany niedawno KTM 890 Duke R. Nowoczesna jednostka dysponuje mocą aż 119 KM i nawet jeśli na potrzeby turystycznego enduro będzie nieco złagodzona, to i tak dostarczy masę emocji. Norden będzie wyposażony w 21-calowe koło z przodu i 18-calowe z tyłu.

Co równie ważne, władze Husqvarny nie popełnią już błędu, który był udziałem modeli Vitpilen i Svartpilen. Zrezygnowano w nich z bogatego zestawu elektroniki, licząc na to, że sam klimat szwedzkiej marki i pozycjonowanie premium wystarczą, by sprzedawać je w tej samej cenie lub drożej, co lepiej wyposażone motocykle KTM. Na pokładzie Nordena 901 znajdzie się więc prawdopodobnie to samo, co w topowych maszynach z Mattighofen. Spodziewamy się 6-osiowej jednostki IMU, ABS-u pracującego w zakrętach, kontroli trakcji, kontroli poślizgu oraz być może opcjonalnego quickshiftera.

Nie podano jeszcze żadnych konkretnych dat, natomiast najbardziej prawdopodobne jest to, że Husqvarna Norden 901 zadebiutuje na jesiennych targach EICMA lub Intermot w 2020 roku, jako motocykl produkcyjny na rok modelowy 2021.