Holenderski Urząd ds. Pojazdów (RDW) udostępni motocyklistom rozszerzenie nowego, państwowego rejestru pojazdów. Na dodatek zupełnie za darmo
Podstawowy kłopot podczas zakupu używanego pojazdu, to weryfikacja rzeczywistego przebiegu, historii usterek i napraw. Niestety wiele sprzedawanych jednośladów ma ma mniejsze lub większe epizody drogowe, które nieuczciwi sprzedawcy próbują ukryć. Stąd pomoc państwa w identyfikacji takich przypadków jest bezcenna.
Holenderski Urząd ds. Pojazdów (RDW) na dniach udostępni motocyklistom rozszerzenie nowego, państwowego rejestru pojazdów - na dodatek zupełnie za darmo.
Dla większości kierowców system ten działa w sposób pasywny. Przebieg jest rejestrowany przy każdym przeglądzie, naprawie lub wymianie opon. Dzięki temu, że lokalne warsztaty zgłaszają dane do RDW, system tworzy kompletny plik dla każdego samochodu, a wkrótce również dla motocykli.
Do tej pory rządowe narzędzie dla osób, które chcą zweryfikować historię pojazdu, dostępne było wyłącznie dla samochodów. Od 1 lipca 2021 roku rejestr zostanie rozszerzony o motocykle.
Podobnie jak w przypadku rejestracji samochodów, mechanicy będą rejestrować licznik kilometrów motocykla podczas regularnych przeglądów i napraw. Ważne jest, aby pamiętać, że system jest całkowicie dobrowolny. Właściciele nie musza godzić się na wprowadzenie informacji do bazy, ale oczywiście ryzykują w ten sposób większe kłopoty przy zbyciu jednośladu bez szczegółowej historii.
W Polsce również możemy liczyć na pomoc państwa w tym względzie poprzez bezpłatny raport z Centrum Ewidencji Pojazdów na stronie historiapojazdu.gov.pl. Aby uzyskać dane, konieczne jest podanie numeru rejestracyjnego, numeru VIN oraz daty pierwszej rejestracji - przypadku pojazdów sprowadzonych z zza granicy, będzie to rejestracja w kraju macierzystym.
Dane z raportu CEPiK ujawniają co prawda datę ostatniego badania technicznego oraz jego wynik, a także odczytany stan drogomierza, ale oczywiście nie znajdziemy w oficjalnych statystykach innych przypadków odwiedzin w celu naprawy pojazdu.
Czy możliwość adnotacji w dokumentacji pojazdu wszystkich wizyt i stanu drogomierza, byłby z korzyścią dla kierowców, nabywców pojazdów samochodowych i motocykli? Bez wątpienia tak. Pozostaje pytanie, czy to zadziałałoby również u nas.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze