Ścigacz.pl

Guy Martin na własnoręcznie zbudowanym motocyklu pokonuje trasę Pikes Peak. Mało? To posłuchajcie: 1380 cm3 i turbo. Zobaczcie genialny film z tego przejazdu.

Guy Martin to gość, którego przedstawiać specjalnie nie trzeba - prawdziwy demon prędkości, posiadacz licznych rekordów i wielokrotny uczestnik niezliczonych wyścigów, z Isle of Man TT włącznie. Słowem - człowiek legenda.

Ostatnim projektem Guya była budowa motocykla przeznaczonego do startu w Pikes Peak. Sprzęt oparty został na ramie Suzuki GSX-R750 z 1991 roku, którą w obroty wzięli spece z Marteka. Silnik to również jednostka Suzuki, choć bardzo mocno zmodyfikowana - dzięki zastosowaniu cylindrów MTC pojemność wzrosła do 1380 cm3. Skrzynia biegów pochodzi od Yoshimury.

Ponieważ pojemność, jaką uzyskano, nie była dla Martina niczym szczególnym, w ramę trafiło turbo. Do kompletu są tutaj koła R7 Marchesini, zawieszenie Ohlins i 6-tłoczkowe. Co ciekawe, Martin większość prac wykonał własnoręcznie. Jak to jeździ? Sami zobaczcie!