Guy Martin: "Gdybym mia³ zgin±æ, chcia³bym, aby sta³o siê to na okr±¿eniu z rekordowym czasem"
Od kilkunastu dni "Motobiografię" Guya Martina można już znaleźć w księgarniach w całej Polsce. Prezentujemy kolejny fragment książki wydanej pod naszym patronatem, w której motocyklista zdradza m.in., czy boi się śmierci. Wkrótce na naszym portalu ekskluzywny wywiad z Brytyjczykiem, bądźcie czujni!
Przypominamy o kodzie rabatowym do wykorzystania na www.labotiga.pl/guy-martin:
Reklama
- z kodem SCIGACZGUY rabat 25%
- cena po obniżce: 29,93 zł
Fragment książki:
Przez jakiś czas myślałem, że nie mogę wygrać TT z powodu jakiejś bariery psychologicznej. Prowadziłem w wyścigu Senior i widziałem tablicę z informacją P1 +7, co oznaczało, że jadący za mną rywal miał siedem sekund straty. Jechałem na maksa, odbijałem się od krawężników i niemal ocierałem o ściany. Kiedy pojawiła się następna tablica i zobaczyłem, że moja przewaga stopniała, pomyślałem sobie: "Przynajmniej na mecie nie będzie całego tego cyrku". Pamiętam, że znajdowałem się wtedy w sekcji Guthrie’s Memorial. Nie chciałem, żeby ktokolwiek się nade mną rozczulał, nie chciałem udzielać wszystkich tych wywiadów. Gdy tylko w mojej głowie zaświtała ta myśl, było po wyścigu. Straciłem szansę na zwycięstwo.
Kiedy wyjeżdżam z TT rozczarowany wynikami, myślę sobie: "To tylko wyścigi motocyklowe. Przestań się tym zamartwiać i wracaj do normalnej pracy, napraw kilka ciężarówek".
W ten sposób zyskuję wymówkę. Zawsze mogę powiedzieć, że to nie moja praca. "Przecież mam normalną robotę. Może i jeżdżę beznadziejnie, ale na co dzień mam pracę i mogę do niej wrócić. Jestem zwykłym mechanikiem ciężarówek". W sumie to prawda. Często to sobie powtarzam, żeby za bardzo nie odlecieć. Mam już 32 lata, więc nie zostanę nagle zawodowym kierowcą wyścigowym. Nie chciałbym tego za żadne skarby. W sumie niezłe jaja. "To czym się zajmujesz? Przez piętnaście weekendów w roku jeździsz sobie w kółko? Ha, ha!".
Komentarze 1
Poka¿ wszystkie komentarzeJestem w po³owie ksi±¿ki i muszê przyznaæ, ¿e bardzo mi siê podoba. Pocz±tek wydawa³ siê nudny ale teraz jest super. Polecam!
Odpowiedz