Fermin Aldeguer wygrywa wy¶cig MotoGP o Grand Prix Indonezji. Marc Marquez z kontuzj± ramienia
Fermin Aldeguer wygrał wyścig MotoGP o Grand Prix Indonezji, który rozegrano na torze Mandalika International Street Circuit. Marco Bezzecchi wygrał w sobotnim Sprincie, ale nie ukończył niedzielnego wyścigu po tym, jak wypadł z toru, zabierając ze sobą Marca Marqueza, który ma podejrzenie złamania prawego ramienia. Niedzielne zmagania przypominały pojedynki, które zazwyczaj oglądamy w wyścigach Moto3.
W kwalifikacjach klasy MotoGP najszybszy był Marco Bezzecchi, a obok niego ustawili się Fermin Aldeguer i Raul Fernandez. W takiej samej kolejności zakończył się sobotni sprint, gdzie Bezzecchi przez pół wyścigu gonił Aldeguera. Zawodnik z numerem 72 najpierw spadł na 6. miejsce, a później nadrabiał straty, by na ostatnim okrążeniu sięgnąć po zwycięstwo.
Pozostali zawodnicy Ducati nie poradzili sobie najlepiej w kwalifikacjach. Alex Marquez zajął 7. miejsce, Marc Marquez uplasował się na 9. pozycji, Di Giannantonio był na 11. miejscu, Franco Morbidelli - na 13., a Pecco Bagnaia ustawił się na odległym 16. polu startowym. Marc Marquez ukończył Sprint na 6. miejscu, a Pecco Bagnaia przekroczył linię mety jako ostatni.
Na starcie niedzielnego wyścigu doskonale poradzili sobie Fermin Aldeguer i Marco Bezzecchi, ale to Pedro Acosta wysunął się na prowadzenie podczas wejścia w zakręt numer 1. Bezzecchi i Marquez zderzyli się po tym, jak Bezzecchi uderzył w tylne koło motocykla Marqueza. Na czele pozostawali Acosta, Marini i Aldeguer. Pecco Bagnaia jechał na 17. miejscu. Na 2. okrążeniu z toru wypadł Joan Mir, który złapał uślizg przodu. Na uwagę zasługuje fakt, że w pierwszej piątce byli jeszcze Raul Fernandez i Alex Rins.
Na 4. okrążeniu Rins wyjechał szeroko, dzięki czemu zbliżył się do niego Quartararo. Na 7. okrążeniu Fermin Aldeguer wyprzedził Pedro Acostę i objął prowadzenie w wyścigu. Na 10. okrążeniu Acosta został wyprzedzony przez Mariniego, ale szybko skontrował. Dzięki temu zbliżył się do nich Raul Fernandez. Aldeguer powiększył swoją przewagę do 2,5 s. Franco Morbidelli i Fabio Di Giannantonio jechali kolejno na 11. i 12. miejscu. Na 12. okrążeniu Marini znów zaatakował Acostę. Z okazji skorzystał też Fernandez, ale wyjechał szeroko i spadł tuż przed Rinsa. Acosta ponownie skontrował i wrócił na 2. miejsce.
Na 13. okrążeniu Acosta opóźnił hamowanie do pierwszego zakrętu, by obronić się przed kolejnym atakiem. Za nimi czaili się Fernandez, Rins, Alex Marquez i Fabio Quartararo. Przewaga Aldeguera wynosiła już 4,8 s. Okrążenie później Fernandez i Marini zderzyli się przed ostatnim zakrętem i zostali wyprzedzeni przez Rinsa. Luca Marini spadł aż na 8. miejsce. Fernandez był na końcu pierwszej piątki, tuż za Alexem Marquezem. W wyniku tego zamieszania Acosta wrócił na 2. pozycję.
Na 19. okrążeniu chwilowy spokój się skończył. Acosta został wyprzedzony przez Rinsa, co było sporym zaskoczeniem. Zawodnik Yamahy nie dawał szans na kontrę, nawet podczas sprintu na prostej startowej. Pedro Acosta nie zamierzał składać broni i na 6 okrążeń przed końcem wyścigu szukał miejsca do wyprzedzenia Rinsa, a za jego plecami czaił się Alex Marquez, który przypuścił skuteczny atak. Chwilę później rozprawił się też z Rinsem. Tym samym na czele wyścigu było dwóch zawodników ekipy Gresini Racing.
Na 4 okrążenia przed końcem Raul Fernandez dostał się w ręce grupy pościgowej i spadł jeszcze na 5. miejsce. Acosta trzymał się na 3. miejscu, ale za jego plecami pojawił się Binder. Alex Rins spadł aż na 7. miejsce. Acosta złapał wiatr w żagle i na 3 okrążenia przed końcem zaatakował Marqueza. Rins spadł na koniec pierwszej dziesiątki. Fermin Aldeguer wygrał wyścig przed Acostą i Alexem Marquezem.
W trakcie rywalizacji pojawiły się pierwsze informacje na temat stanu zdrowia Marca Marqueza. Davide Tardozzi potwierdził, że tegoroczny mistrz ma podejrzenie złamania prawego obojczyka. Tym samym będzie musiał przejść dalsze badania, a kolejne starty stoją pod znakiem zapytania. Zawodnik Ducati jest w o tyle komfortowej pozycji, że ma już na koncie tytuł mistrzowski, więc może przeznaczyć czas na ewentualną rehabilitację.


Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze