Ekspert BRD: zatrzymajmy to szaleństwo! Więcej fotoradarów, wyższe mandaty i nieuchronność kary!
Zwiększenie liczby fotoradarów, podniesienie wysokości mandatów i nieuchronność kar to zdaniem specjalistki od bezpieczeństwa jedyny sposób na ograniczenie ofiar śmiertelnych na polskich drogach.
Dziś, w całej Europie trwa wielka akcja policji, organizowana przez Europejską Organizację Policji Ruchu Drogowego ROADPOL. Celem ma być zminimalizowanie liczby ofiar śmiertelnych na drogach. Ubiegłoroczna edycja tej akcji przyniosła dość mizerny skutek - z liczbą ofiar byliśmy na szarym końcu UE.
Przy tej okazji dziennik.pl spytał o opinię ekspertkę do spraw bezpieczeństwa ruchu drogowego, Annę Zielińską z Centrum Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego ITS. Jej zdaniem podstawowym czynnikiem, powodującym tak fatalne statystyki wypadkowe w naszym kraju, są zbyt wysokie prędkości rozwijane przez kierowców.
Dane te potwierdza zresztą Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Z jej badań wynika, że na niektórych odcinkach limity prędkości łamie ponad 70 procent kierowców. Rekordziści potrafią podróżować z prędkościami rzędu 250 km/h.
Zdaniem Anny Zielińskiej jedynym skutecznym sposobem na ograniczenie tragicznych statystyk wypadkowych jest uspokojenie ruchu. Można je osiągnąć tylko przez nieuchronność kary za przekroczenie prędkości. Temu celowi służyć miałoby drastyczne zwiększenie liczby fotoradarów i znaczne podwyższenie stawek mandatów.
Ekspertka sugeruje także zwiększenie liczby patroli na drogach i uruchamianie kolejnych odcinkowych pomiarów prędkości. Jej zdaniem tylko taka terapia szokowa jest w stanie cokolwiek zmienić.
Pomysły pani ekspert są właściwie już realizowane - ITD sukcesywnie rozwija sieć urządzeń rejestrujących przekroczenia prędkości, a rządzący od pewnego czasu coraz śmielej przebąkują o aktualizacji taryfikatora mandatów. Na razie jednak wydaje się, że nikomu, oprócz ekspertów specjalnie nie zależy na poprawie bezpieczeństwa.
źródło: auto.dziennik.pl
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzeTo niech szanowna Pani Zielińska powie to ludziom ktorzy jeżdżą z Rzeszowa do Warszawy aby jechali 50km/h bo tam obszar zabudowany jest w ok 80% trasy do Radomia, może warto zastanowić sie nad ...
OdpowiedzMasz rację ale póki takich dróg nie ma, to mamy takie jakie mamy i nikogo nie upoważnia to do łamania przepisów. Na marginesie w Polsce nawet na autostradach, gdzie można jechać 140 km/h Polakom jest za wolno i wielu kierowców znacznie przekracza prędkość. Jeżdżę bardzo dużo i niestety prawda jest taka, że polscy kierowcy wychodzą z założenia, że zawsze należy wyprzedzić. jedziesz poza teren zabudowanym 95 km/h jesteś permanentnie wyprzedzany. To nie drogi są problemem, tylko polscy kierowcy. Popieram w 100% walkę z chamstwem na polskich drogach. Mandaty już dawno powinny pójść kilkukrotnie w górę, a do tego powinna być zwiększona ilość kontroli.
OdpowiedzWczoraj na rondzie zderzyły się dwa rowery trzeba wprowadzić od razu uprawnienia na rowery obowiązkowe OC tablice rejestracyjne przeglądy bo się dwa rowery zdąży jak to teraz wygląda a wypadki co były i będą A to co robi państwo to nic innego jak wyciąganie pieniędzy od kierowców pod przykrywką bezpieczeństwa!!
Odpowiedz