tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Dorzecze Narwi, Bugu i Liwca. Co warto zobaczyć? Wyszków, Brok, Sokołów Podlaski, Węgrów (TPM #49)
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
motul belka podroze 950
NAS Analytics TAG
motul belka podroze 420
NAS Analytics TAG

Dorzecze Narwi, Bugu i Liwca. Co warto zobaczyć? Wyszków, Brok, Sokołów Podlaski, Węgrów (TPM #49)

Autor: Marek Harasimiuk 2023.01.27, 17:19 1 Drukuj

Przebieg trasy: Wyszków-Lubiel Nowy-Długosiodło-Brok-Treblinka-Sokołów Podlaski-Węgrów-Stara Wieś-Loretto-Kamieńczyk-Wyszków (W sumie ponad 220 km)

Kiedy już kumple motocyklowi, na działce jednego z nich, zbiorą się w piątkowe popołudnie, to oprócz smakowitych pieczystych dań i szklaneczek w dłoniach, jeśli tylko są zamiłowanymi turystami, to naturalnie uzgadniają trasę sobotniej wycieczki! Piotrek z ksywą "Strażak" ma działkę nad Bugiem, koło Wyszkowa, więc zaplanowana trasa przebiegała tak, jak jest w podtytule tej wycieczki.

NAS Analytics TAG

Pierwszym obiektem, który obejrzeliśmy, był kościół w Wyszkowie. Specjalnie obejrzeliśmy ten budynek, który był plebanią w dramatycznym, pełnym strategicznych zwrotów roku 1920. Kiedy nawała bolszewicka kłębiła się już na przedpolach Warszawy i nad Wkrą oraz usiłowała sforsować Wisłę w rejonie Włocławka i Płocka, to tutaj w Wyszkowie (na plebanii) spotkał się ,in pleno titulo, przyszły rząd kolejnej czerwonej republiki Sowdepii (jak wtedy mawiano) o Kraju Rad Robotniczo-Chłopskich. "Rząd" przyjął nazwę: Tymczasowy Komitet Rewolucyjny Polski. Byli to Dzierżyński, Marchlewski, Kon i inni. To tutaj, przy miejscowym proboszczu, snuli swoje wizje przynależności Polski, do opływających w rajskich rozkoszach narodów, zbolszewizowanej w ogromnej większości, Rosji. Potem opisał to Stefan Żeromski w opowiadaniu "Na parafii w Wyszkowie". Wtedy na dwadzieścia lat udało się ich krwawe zakusy odesłać do lamusa. Ale po drugiej wojnie...niestety wychynęły jak "diabeł z pudełka" wraz z Krasną Armią, goniącą
"Giermanca" aż za Berlin. No cóż, ludne i gospodarne ziemie polskie, zagarnięte w rozbiorach przez carską Rosję, zawsze były "dojną krową" dla zarówno białych, jak i czerwonych imperatorów rosyjskich.

01 Kosciol w Wyszkowie

Kościół w Wyszkowie

02 Na parafii w Wyszkowie

"Na parafii w Wyszkowie"

Z Wyszkowa położonego nad malowniczym Bugiem jedziemy w stronę Narwi. Właściwie Wyszków z trzech stron jest otoczony Puszczą Białą, ale od Rząśnika jedziemy już wśród uprawnych pól. We wiosce Lubiel Nowy jest uroczy drewniany kościół, a obok niego stoi m.in. pomnik poświęcony bohaterom, którzy od odzyskania niepodległości w 1918 r walczyli o nią nieustanie do naszych czasów. Oczywiście formy walki zmieniały się w zależności od okoliczności. Tutaj też ocieramy się o Narew. Coraz bardziej lesistymi terenami docieramy do spokojnego i zadbanego miasteczka, jakim jest Długosiodło. Dalej kierując się na południe dojeżdżamy do szosy Warszawa-Białystok i nią chwilkę pomykamy w stronę zjazdu na Brok. Do Broku jedziemy wśród ostępów Puszczy Białej. Tutaj znowu zetkniemy się z zakolami Bugu. Ale najpierw warto zatrzymać się przy opisywanym już w innych trasach obiekcie, czyli kościele w stylu gotyku mazowieckiego. Sam kościół to piękna bryła, a na dodatek na wieży dzwonnej jest malowidło upamiętniające "żołnierzy wyklętych". Tutaj jest portret "Inki" czyli Danuty Siedzikówny, której gryps z ubeckich lochów przemycony jakoś na zewnątrz oznajmiał że: "zachowałam się jak trzeba". O "Ince" wspominałem przy okazji opisu "Rajdu Żelaznego" na łamach scigacz.pl:

03 Nowy Lubiel nad Narwia

Nowy Lubiel nad Narwią

04 Gotycki kosciol w Broku i dzwonnica

Gotycki kościół w Broku i dzwonnica

05 Bug w Broku

Bug w Broku

02 Uczestnicy Rajdu przy kamieniu i kapliczce kolo domu pp lytkowskich

Żelazny i Inka, "Żołnierze Niezłomni". Oto ich historia i rajd motocyklowy, dedykowany ich pamięci

Zaraz za Małkinią znowu przeprawiamy się przez Bug i docieramy do Treblinki. To straszne miejsce, gdzie Niemcy wywieźli pociągami i zagazowali wiele dziesiątków tysięcy Żydów z warszawskiego getta. Teraz jest tu muzeum, a na terenie, gdzie dokonywano zagłady, stoją kamienie upamiętniające miejscowości, z których tych nieszczęśników przywieziono.

06 Pamiatkowe tablice w Treblince

Pamiątkowe tablice w Treblince

Kolejny punkt, który zwiedziliśmy, to Sokołów Podlaski. Przy rynku, nad którym wystercza się biały kościół, jest pomnik. Na imitującym drewno, betonowym krzyżu zawieszona jest rogatywka z orłem w koronie. Jest to odsłonięty w 2012 r pomnik żołnierzy walczących z komunistycznym zniewoleniem w latach 1944-50. Ta ziemia ma ogromne tradycje walki o niepodległość. To tutaj też, w Sokołowie, carscy siepacze powiesili księdza Stanisława Brzóskę, który w wieku 31 lat był generałem i naczelnym kapelanem województwa podlaskiego. Był jednym z ostatnich znaczących powstańców styczniowych (1863-65). Jadąc w stronę Węgrowa w odpowiednim momencie przypomnieliśmy sobie, że jesteśmy głodni i zatrzymaliśmy się przed gustowną restauracją. 

07 Krzyz z epitafium poswiecony zolnierzom Niezlomnym w Sokolowie Podlaskim

Krzyż z epitafium poświęcony "Żołnierzom Niezłomnym" w Sokołowie Podlaskim

Węgrów jest położony nad Liwcem, który do połowy XVII w. był spławną rzeką, po której płody ziem polskich płynęły do Bugu, Narwi i Wisły, a tam do Gdańska. Dopiero blokada Gdańska przez szwedzką flotę w czasie tzw. "potopu" położyła na długo prosperity takich miasteczek, jak Węgrów. To wtedy powstały w mieście znamienite kościoły, budynki mieszczan, czy spichrze. Jednym z najokazalszych budynków, zachowanych do dzisiaj, jest tak zwany "Dom Gdański". Kupcom z dalekiego Gdańska opłacało się postawić taką faktorię w odległym Węgrowie. Niezły tu musiał "biznes" odchodzić! W kościelnej zakrystii jest "cudowne" zwierciadło Mistrza Twardowskiego. Ale już je kiedyś oglądałem i w tym pękniętym i zmatowiałym kawałku żadnej, ani dobrej, ani złej przyszłości, się nie dopatrzyłem. Widocznie jestem człowiekiem jeżdżącym znikąd donikąd!

08 Restauracja miedzy Sokolowem a Wegrowem

Restauracja między Sokołowem a Węgrowem

09 To w tym kosciele w Wegrowie jest to slynne lustro Twardowskiego

To w tym kościele w Węgrowie jest to słynne lustro Twardowskiego

10 Dom Gdanski jest tez przy wegrowskim rynku

"Dom Gdański" jest też przy węgrowskim rynku

Z Węgrowa jedziemy już w stronę Wyszkowa. Ale po drodze, kilka kilometrów za Węgrowem, jest Stara Wieś, w której ogrodzony metalowym parkanem i niedostępny jest neogotycki pałacyk, w którym swoje kurso-konferencje odbywają "narodowibankowcypolscy". Teraz jest to niezwykle luksusowy obiekt, ale jak byłem w jego ruinach na kolonii jeszcze w latach 50tych, to były to tylko ceglane ściany, ledwie zadaszone. Zrujnowali i ograbili ten pochodzący z XVI wieku obiekt "oswobodziciele" w 1944 r.

11 Stara Wies Widok na palac zza zakratowanej bramy

Stara Wieś. Widok na pałac zza zakratowanej bramy

Jadąc w pobliżu Liwca, przecinamy go za Łochowem i odbijamy w stronę Kamieńczyka nad Bugiem. Po drodze jest miejscowość o włoskiej nazwie, czyli Loretto. Tylko że ta oryginalna miejscowość koło Ankony, będąca miejscem kultu maryjnego nazywa się Loreto.   

Nowoczesny kościół z białego kamienia, przypominający kształtem kościoły we Włoszech, powstał dopiero w tym stuleciu. Ale klasztor ss. Loretanek egzystuje tu od 1928 r. Wokół rozpościera się spory kompleks religijno-wypoczynkowy (Liwiec tuż, tuż).

12 Nowiutki kosciol w Loretto

Nowiutki kościół w Loretto

Wśród żywicznych lasów osiągamy rynek w Kamieńczyku. Kamieńczyk leży prawie nad połączeniem się Liwca z Bugiem. Gdyby nie "Strażak", to "w życiu" bym nie zwrócił uwagi na drewniany domek przy rynkowej pierzei. A tymczasem tutaj jest niezwykle ciekawe i pełne najrozmaitszych eksponatów prywatne muzeum etnograficzno-historyczne pana Henryka Słowikowskiego. Jest tam nawet hełm rycerski z kolczugą, wydobyty z nadbużańskich bagien. Ilość najrozmaitszego oręża oraz rozmaitych wyrobów ludowych jest wręcz przytłaczająca. Aż nie chce się wierzyć że mógł tego dokonać jeden człowiek. O takich zbiorach mówiło się że to: "silva rerum - las rzeczy". Ba, są tutaj też motocykle, tak przecież bliskie naszemu sercu. Oraz kolekcja siodeł kawaleryjskich. Tym trudniej przyszło nam opuścić te wiejące miłym chłodkiem izby, gdyż na dworze panował niezły skwar. Potem już tylko zrobiwszy wieczorne zakupy utknęliśmy na, osłoniętym winnąlatoroślą, tarasie domu "Strażaka". Grill skwierczał kaszanką i boczkiem a w rękach pobłyskiwały szklanice. Toasty mogły być tylko takie. "Za piękne okoliczności przyrody!" oraz: "Aby nas było stać na benzynę!".

13 Skromna tabliczka oznajmia przebogate wnetrze muzeum

Skromna tabliczka oznajmia przebogate wnętrze muzeum

14 Wlasciciel muzeum to ten pan po prawej

Właściciel muzeum to ten pan po prawej

NAS Analytics TAG

Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Ścigacz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usunięty. Uwagi przesyłane przez ten formularz są moderowane. Komentarze po dodaniu są widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadającym tematowi komentowanego artykułu. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu Ścigacz.pl lub Regulaminu Forum Ścigacz.pl komentarz zostanie usunięty.

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep Ścigacz

    na górę