Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 6
Pokaż wszystkie komentarzeDla mnie w ogóle śmieszny film, trwa tylko 7 sekund, ale i tak widać jakby motocyklista wcale szybko nie jechał, a. droga pusta i czysta. Na dodatek spójrzmy jak policjanci ''nadłożyli'' mierzoną prędkość: na początku filmiku prędkość radiowozu około 110km/h, motocyklista oddalony dość znacznie, radiowóz przyśpiesza w 5 sekund do prawie 140km/h i wtedy wykonywany jest ''pomiar'' prędkości motocyklisty, który jak widać jest już bliżej niż na początku, i wideo rejestrator pokazuje 108,5km/h. Tak właściwie to dlaczego policjanci nie zatrzymali kierowcy od razu gdy wyprzedził na podwójnej ciągłej? Na filmiku nie widać jak motocyklista przyśpiesza, a wręcz jak zwalnia przy przejściu dla pieszych. Policjant, który był kierowcą złamał prawo przekraczając prędkość w obszarze zabudowanym, bo nie poruszał się pojazdem uprzywilejowanym na sygnałach. Natomiast policjant, który siedział obok kierowcy, powinien ukarać go mandatem karnym i zabrać mu prawo jazdy na okres 3 miesięcy, a zapewne nie dopełnił swoich obowiązków...
Odpowiedz"droga pusta i czysta", a sam za chwilę piszesz, że było przejście dla pieszych. Dodam jeszcze kilka skrzyżowań. Twoje odkrycia dotyczące prędkości radiowozu i tego, że policjant złamał prawo traktuję jako bajki z mchu i paproci.
OdpowiedzPuste przejście dla pieszych i poruszał się drogą z pierwszeństwem, więc co to ma do rzeczy... No najwidoczniej trzeba być bardziej spostrzegawczym, żeby zauważyć, że policjanci zawyżyli pomiar i nie włączyli w odpowiednim momencie sygnałów.
OdpowiedzWystarczy Ci, że masz pierwszeństwo? Może zastanów się nad dalszą jazdą motocyklem, póki nie wydarzyła się tragedia? Może i nie jestem spostrzegawczy, tylko zastanawia mnie, dlaczego mnie nigdy policja nie zatrzymuje i nie "dodaje" prędkości, którą faktycznie jadę. Bo jeżdżę przepisowo? Eureka! Chyba tak.
Odpowiedz