Da³ na gumê w centrum Warszawy. Nie zauwa¿y³ Policji. Konsekwencje jazdy na kole w praktyce
Dużo się mówi o tym, że jazda na tylnym kole jest nielegalna. Policja twierdzi, że wheelie to stwarzanie zagrożenia w ruchu i z tego względu czyn ten kwalifikuje się do zatrzymania prawa jazdy. Jak to jest w praktyce? Oto film z warszawskiej ulicy.
Ten motocyklista miał okazję sprawdzić na własnej skórze, jakie są konsekwencje jazdy po ulicy na tylnym kole. Ruszając spod świateł "dał na gumę" przy prędkości 101 km/h. Niestety za nim jechał policjant, również na motocyklu. Wheelie było udane, jednak już na następnym skrzyżowaniu motocykl policyjny zajechał stunterowi amatorowi drogę.
Reakcja Policji była więc bardzo stanowcza i ostra. Jak donosi bohater tego filmu, jego prawo jazdy zostało przez policjanta zatrzymane. Tak więc potwierdziło się, że obecnie policja zatrzymuje prawo jazdy za jazdę na tylnym kole.
Co ciekawe, jak widać to na wyżej przedstawionym filmie, motocyklista tylko dwukrotnie uniósł do góry koło podczas dodawania gazu. Nie robił cyrkli. Nie leciał po biegach od 1 do 6, siedząc na kierownicy. Już sam fakt poderwania koła został sklasyfikowany przez policjanta jako stwarzanie zagrożenia w ruchu. Ostateczne zdanie należy do sądu i to on powinien zbadać, czy zachowanie motocyklisty rzeczywiście kwalifikowało się do zastosowania tak dotkliwej kary, jak zatrzymanie prawa jazdy.
Komentarze 1
Poka¿ wszystkie komentarzeszkoda ¿e na karê wiêzienia nie zostanie ten pseudo motocyklista skazany. Zatrzymanie prawka to ¿adna kara. Pobyt w wiêzieniu by³by prawdziw± kar±..
Odpowiedzzgadzasie, jakby mu tam dupe przeszlifowali kilkanascie razy to na drugi raz by 40 na godzine jechal...
Odpowiedz