Ścigacz.pl

Letnie i jesienne popołudnia i wieczory to czas, kiedy zwierzyna leśna rusza na żer. Jazda motocyklem po zmroku jest przez to szalenie niebezpieczna, w dodatku nie dotyczy to tylko obszarów leśnych, ale także miast.

Może wydawać wam się inaczej, ale prawda jest taka, że nawet za dnia dostrzeżenie zwierzęcia odpowiednio wcześniej jest niezwykle trudne. Po zmroku w zasadzie nie mamy szansy zobaczyć sarny, dzika, czy jelenia wcześniej niż wówczas, gdy pojawia się na kursie kolizyjnym.

Popularnym mitem jest to, że zagrożenie ze strony wędrującej zwierzyny występuje tylko na niektórych obszarach, zwykle oznaczonych specjalnymi znakami A-18B. W rzeczywistości dzikie zwierzęta mogą pojawić się wszędzie, na przykład w centrum Wrocławia.

Do podobnego zdarzenia doszło w Myślenicach - motocyklista trafił w sarnę, która odbiła się od samochodu. Żaden z kierowców nie miał najmniejszych szans na ominięcie zwierzęcia. Na szczęście żadnemu z kierowców nic groźnego się nie stało.