Buell 1125CR od Szajby. Rakieta z wózkiem bocznym
Osoby, które z ogromnym zaciekawieniem przyglądają się customowemu światu motocykli, z pewnością znają Arka "Szajbę" Pawlukowicza, który urodził się z pewnego rodzaju misją - pokazać inżynierom z USA jak powinno się robić jednoślady zgodnie z amerykańską myślą. Właśnie ruszył kolejny, jeszcze ciekawszy i bardziej intrygujący projekt.
Opinie na temat motocykli Buella są biegunowo rozbieżne. Jedni uważają je za dzieła sztuki, inni widzą w nich brzydactwa. Zapewne wszystkie te opinie zawierają w sobie część prawdy, niemniej jednak Buell 1125CR to jedna z tych maszyn, obok których nie można przejść obojętnie - właśnie ją wziął na warsztat Arek. Ale czy rozpoznacie ten motocykl po wszystkich zmianach Szajby?
To już nie jest fabryczny model. Przede wszystkim motocykl został wydłużony z przodu o 25 cm, z tyłu 14 cm. Przednie zawieszenie, półki, kierownica, jak również tarcze, pochodzą od Lukasa. Przednia lampa - której jeszcze nie widać na zdjęciach - będzie w stylu cafe racera i ma dodać projektowi smaku dawnych lat. Wizualnych zmian będzie więcej, ale finalnie mają one sprowadzić motocykl do wersji bardziej surowej i minimalistycznej.
Jeśli chodzi o aspekty silnika, dołożona zostanie dodatkowa turbina - instalacja na podtlenek azotu. W wersji Szajby biegi zmienia się guzikiem na kierownicy (pneumatycznie). Największa ciekawostka to jednak nie tyle sam motocykl, tylko dołożony do niego… kosz boczny. Przesada?
Ja bym powiedział, że to pewna interpretacja, która może się podobać lub nie. Trzeba dopowiedzieć, że w przeciwieństwie do tradycyjnych rozwiązań tego typu, Szajba zamierza zastosować zawieszenie umożliwiające składanie się motocykla, jak również wózka bocznego - w obecnej konstrukcji widzimy tylko przymiarkę, boczne koło będzie w rzeczywistości znacznie szersze. Gondola nie będzie wyglądała jak lotniczy fotel klasy Lux - wręcz przeciwnie - wnętrze ma być surowe, o oszczędnym stylu. Właściwie to samo dotyczy się motocykla, dlatego pewne akcenty, jak wspomniany reflektor, mają podkreślać ten liniowy wygląd.
Warto również zwrócić uwagę na całkowicie przemodelowany układ wydechowy (pod turbo). Szajba oczekuje, że po przeróbkach pojazd osiągnie moc 350 KM. Prace trwają, niektóre pomysły jeszcze się krystalizują, więc zapewne efekt finalny będzie jeszcze bardziej widowiskowy. Jak bardzo i kiedy zobaczymy jednoślad w całej krasie? Plastiki i osłony są obecnie w malowaniu, które zresztą też ma nas zaskoczyć. Czekamy zatem na dalsze wieści, a najlepiej już gotowy motocykl Szajby, który w rozmowie ze Ścigaczem.pl powiedział krótko: "Ten motocykla będzie robić efekt WOW!"
Jak myślicie, uda się?
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzePomysł fajny. Ale czy będzie można go zarejestrować? Chodzi o zmiany konstrukcyjne-wydłużenie motocykla, dodanie wózka bocznego. Obawiam się,że będzie on tylko motocyklem wystawowym.Myślę,że ...
Odpowiedz