tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Beskid Hero 2019: górskie ściganie w wersji hard enduro już za cztery tygodnie!
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
Advertisement
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG

Beskid Hero 2019: górskie ściganie w wersji hard enduro już za cztery tygodnie!

Autor: Informacja prasowa 2019.05.16, 11:52 Drukuj

Międzynarodowe, górskie zawody Beskid HERO Hard Enduro już za niespełna cztery tygodnie. Kibice powoli wypatrują najciekawszych punktów widokowych, a zawodnicy solidnie przygotowują się do nadchodzącej walki z wymagającym terenem oraz głodnymi zwycięstwa rywalami. A tych ostatnich na trasie z pewnością nie zabraknie! 

Tegoroczna lista startowa dosłownie pęka w szwach - liczy ona, aż 450 zawodników z 10 europejskich krajów. Na starcie Beskid HERO nie zabraknie oczywiście triumfatorów poprzednich edycji, którym zadaliśmy kilka pytań przed nadchodzącymi zawodami:

Advertisement
NAS Analytics TAG
  • David Cyprian - I miejsce w klasie Expert - BH2017, II miejsce w klasie Expert - BH2018:

- Kilka tygodni temu zakończyłeś zmagania podczas halowych, motocyklowych Mistrzostw Świata SuperEnduro, a już zdążyłeś wystartować w kilku wyścigach Hard Enduro. Czy miałeś jakąkolwiek chwilę wytchnienia między sezonami?

- Miesiąc temu, zaraz po ostatniej rundzie Mistrzostw Świata SuperEnduro, wskoczyłem w wir wyścigów hard enduro. W skrócie wyglądało to tak, że w jeden weekend ścigałem się przez osiemnaście minut ze światową czołówką SuperEnduro (trzy rundy po sześć minut) podczas finałowego przystanku w Bilbao, a już tydzień później spędziłem około sześć godzin na trasie zawodów w Rumuni rywalizując z wyjadaczami Hard Enduro.

- Wygląda na to, że nie masz za dużo wolnego czasu. Jak wygląda Twój typowy treningowy tydzień pomiędzy startami?

- To zależy. Czasem jestem w stanie wykonać od dwóch do czterech treningów z motocyklem i tyle samo bez. Zaś niekiedy, przy napiętym grafiku startów, ciężko mi znaleźć czas nawet na jeden, porządny trening pomiędzy wyścigami.

- Kilka dni temu wróciłeś z zawodów Extreme XL Lagares. Jak wrażenia?

- To były naprawdę trudne zawody - zwłaszcza ostatni dzień, który był jednym z najcięższych startów w jakich brałem udział, ale też świetnym doświadczeniem i treningiem przed nadchodzącymi wydarzeniami.

- W zeszłym roku Olszowy wygrał z Tobą z jedynie 48-sekundową przewagą. W przypadku trzydniowego wyścigu oznacza to dosyć małą różnicę czasową. Co czuje zawodnik, gdy wie jak blisko był wygranej?

- Tak naprawdę nie ma znaczenia czy przegrywasz o minutę czy dziesięć - to nadal przegrana. W przeszłości zdarzyło mi się przegrać o jedną sekundę, jednak musiałem to zaakceptować z pokorą. Dominik to bardzo utalentowany zawodnik i naprawdę wielka szkoda, że nie wystartuje w tegorocznej edycji. Mam nadzieję, że wkrótce wróci do pełni sił.

- Tak jak wspomniałeś - z powodu kontuzji Dominik musiał odwołać swój tegoroczny udział w zawodach Beskid HERO. Czy dzięki temu czujesz się pewniej przed swoim startem w nowej kategorii - PRO? Lub może spodziewasz się, że na Twojej drodze do zwycięstwa stanie jakiś nowy zawodnik?

- W Polsce macie wielu utalentowanych zawodników - dla części z nich teren Beskid HERO to środowisko naturalne, w którym czują się jak ryby w wodzie. Tak naprawdę nie ma co zakładać z kim stoczę największą walkę na torze - to wyjaśni się w dniu wyścigu, a póki co mogę obiecać, że dam z siebie wszystko!

- Który z wyścigów w kalendarzu Hard Enduro jest według Ciebie najcięższy?

- Prawdopodobnie Romaniacs, ponieważ jest bardzo długi, ciężki i wymagający. Codziennie musisz wstać bardzo wcześnie i przez ponad sześć godzin zmagać się z niesamowicie trudnym terenem. Dla mnie to czysta definicja ekstremalnego hard enduro.

  • Maciej Łoboz - III miejsce w kategorii Expert - BH2017, III miejsce w kategorii Expert - BH2018:

- Od wielu lat utrzymujesz się w czołówce zawodów enduro.  Jak wygląda Twój przepis na sukces?

- Mój przepis na sukces to mało internetu, a dużo trenowania.

- Które osiągnięcie uważasz za swoje największe?

- Miałem dużo bardzo dobrych wyników w ostatnich latach, a zwłaszcza w 2018 r., gdzie kilkukrotnie stanąłem na podium. Szczególnie za granicami kraju, bo tam czuję się najlepiej. Jest zdecydowanie ciężej i zawodnicy startujący w mojej kategorii są naprawdę mocni. Trudno jest wybrać, które osiągnięcie jest moim największym sukcesem, bo każde zawody są inne, wyjątkowe i na każdych dzieje się zupełnie coś innego. Wszystko zależy od rywali, terenu, warunków atmosferycznych, a nawet samopoczucia. Wiadomo, że konkurencja jest ogromna i trzeba dać z siebie wszystko, bo czasem ścigasz się godzinami, a Twoje zwycięstwo finalnie zależy od kilku minut.Już w tym roku udało mi się zdobyć podium na drugich największych zawodach Hard Enduro w Rumunii - na Panoramie w klasie PRO. Mogę to osiągnięcie określić za mój największy sukces, ponieważ udało mi się pokonać wielu mocnych zawodników.

- Sezon już w pełni. Gdzie dotychczas startowałeś?

- W tym roku zaliczyłem już dwie z czterech rund mistrzostw Rumunii, a były to Arsenal Park i Panorama.

- I jak wrażenia?

- Ogólnie mówiąc to zawody Rumińskie po górach, ciężkie warunki, strome podjazdy, potoki, kamienie i śliskie korzenie, to to w czym czuje się najlepiej. Lubię młodym hard zawodnikom pokazywać na trasie jak pokonuje się ciężkie sekcje i jak trzymać manetkę na podjazdach. Przede wszystkim lubię pokonywanie trasy z punktu A do B. Trzeba wtedy myśleć, którą najlepszą drogę wybrać, a nie jechać okrążenia z pamięci. Każde zawody w takich warunkach kończę z pozytywnymi wrażeniami.

- Jak przygotowujesz się do startów? Trenujesz sam czy z innymi zawodnikami?

- Dużo trenuje. Jest to nie tylko jazda na motorze, ale również ćwiczenia poprawiające moją kondycję. Najbardziej korzystne są dla mnie treningi, które sam sobie organizuje, ale nie uważam tego za dobry przykład dla młodych którzy wdrażają się w taki sport. Takie samotne praktyki są bardzo niebezpieczne i mogą nieść ze sobą poważne konsekwencje.

Oczywiście, że bywają również wypady z kolegami i wspólne pokonywanie przeszkód. Od kogoś muszą się uczyć ;-).

- Na swoim koncie masz dwa miejsca na podium poprzednich edycji Beskid HERO, śmiało można więc stwierdzić, że należysz do czołówki tych zawodów. Jako ich wyjadacz jaką masz najlepszą radę dla debiutantów tegorocznej edycji?

- Debiutantom, którzy rzadko odwiedzają góry, sugerowałbym mierzyć siły na zamiary, jeśli chodzi o wybór klasy startowej. A z przygotowania motocykla to przede wszystkim: dobrze dopasować opony do warunków górskich i najlepiej nie eksperymentować tylko podpatrzeć od najlepszych.

  • Kacper Dudzic - I miejsce w klasie - BH2018:

- Dlaczego hard enduro? Jak zaczęła się Twoja przygoda z tą wymagającą dyscypliną?

- Myślę, że głównie przez miejsce, w którym mieszkam - góry. Nie brakuje tu ciężkiego terenu do jazdy. A samego bakcyla zaszczepił we mnie tata, który zabierał mnie na przejażdżki, gdy byłem jeszcze małym dzieckiem.

- Który z Twoich dotychczasowych startów najbardziej zapadł Ci w pamięci i dlaczego?

- Najbardziej zapadły mi w pamięci rumuńskie zawody King of the Hill, które jechałem prawie 7 godzin!

- Po zeszłorocznym zwycięstwie w naszych zawodach w klasie HOBBY postanowiłeś spróbować swoich sił w klasie wyżej - EXPERT. Jak nastawienie przed startem w nowej kategorii?

- Spodziewam się dużej konkurencji i nie mogę się doczekać trudnych wyzwań na trasie w kategorii EXPERT.

- Zawody już za niespełna miesiąc - czy jesteś podekscytowany startem? Planujesz zgarnąć drugi, zwycięski tytuł? A może przygotowałeś już jakąś specjalną taktykę?

- Bardzo się cieszę, że zawody odbędą się już za kilka tygodni. Moim głównym celem jest oczywiście zajęcie miejsca na podium. Co do taktyki to nie mogę za wiele zdradzić, na pewno jednym z ważniejszych elementów jest dobrze przejechany prolog, który znacznie ułatwia późniejsze ściganie.

- Jakie masz rady dla debiutantów tegorocznej edycji?

- Jechać swoim tempem i rozłożyć siły na cały wyścig!

Beskid HERO to nie tylko trzydniowa rywalizacja na torze - to także atrakcje dodatkowe dla kibiców, wśród których znajdziecie gratkę dla każdego amatora fotografii - konkurs Diverse Foto Contest. Aby wziąć w nim udział wystarczy podczas zawodów wcielić się w fotoreportera i ustrzelić jak najlepsze zdjęcie. Do wygrania 1 000 PLN w gotówce oraz atrakcyjne nagrody rzeczowe.

Advertisement
NAS Analytics TAG

NAS Analytics TAG
Zdjęcia
Advertisement
NAS Analytics TAG
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Ścigacz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usunięty. Uwagi przesyłane przez ten formularz są moderowane. Komentarze po dodaniu są widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadającym tematowi komentowanego artykułu. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu Ścigacz.pl lub Regulaminu Forum Ścigacz.pl komentarz zostanie usunięty.

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep Ścigacz

    NAS Analytics TAG
    na górę