Będą progi zwalniające na polskich autostradach? GDDKiA wyjaśnia, o co chodzi w tej sprawie
Od kilku dni słyszymy pogłoski, że w arsenale środków przeciwko kierowcom przekraczającym dozwoloną prędkość pojawią się nowe szykany, ale tym razem na autostradach i drogach ekspresowych. Ma to być jakoby pewien rodzaj… progów zwalniających.
Od razu wyjaśniamy, że to bzdura, ale w tej plotce jest ziarno prawdy. GDDKiA rzeczywiście będzie testować konstrukcje przypominające spowalniacze drogowe, ale wyłącznie dla zwiększenia bezpieczeństwa osób obsługujących autostrady oraz brygad remontowych pracujących na tego typu ciągach komunikacyjnych.
📢 Dementujemy nieprawdziwe informacje, pojawiające się w przestrzeni publicznej, o rzekomym wprowadzaniu progów zwalniających na autostradach i drogach ekspresowych❗https://t.co/OL9rFGF8po
— Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (@GDDKiA) November 21, 2022
Pilotażowy program polega na zastosowaniu szerokich listew na awaryjnym pasie drogi. Kierowcy, którzy z jakichś względów znajdą się na pasie awaryjnym, na którym stoi pojazd obsługi autostrady, zostaną po najechaniu na sztuczną przeszkodę natychmiast zaalarmowani o niebezpieczeństwie. Uderzenie o kontrolowanej sile powinno skłonić nieuważnych zmotoryzowanych do zmiany pasa. GDDKiA bazuje na rozwiązaniu z powodzeniem używanym w innych krajach Europy, m.in. w Niemczech i Francji.
Przepisy są w tej kwestii jednoznacznie. Spowalniacze drogowe można stosować jedynie w obszarze zabudowanym, na drogach lokalnych, dojazdowych i zbiorczych. I dla kierowców żadnych zmian nie będzie, ale w kwestii bezpieczeństwa obsługi i zespołów do utrzymania stanu autostrad wciąż jest wiele do zrobienia.
Od połowy 2020 roku na naszych drogach doszło do blisko dwustu zdarzeń z udziałem film wykonujących prace drogowe. Kilkanaście osób poniosło śmierć, wiele zostało rannych. Większość tych wypadków dotyczy potrącenia pracowników lub najechania na ich pojazdy stojące na pasie awaryjnym. GDDKiA liczy, że uda się ograniczyć liczbę tych zdarzeń.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze