Motocyklem do Azerbejdżanu, czyli może by tak zamoczyć nogi w morzu Kaspijskim
azerbejdżan
Zaczęło się niewinnie - Jacek, spoglądając na Morze Czarne, rozmarzył się i zaproponował kolejny wyjazd. Padło hasło: Baku, Azerbejdżan. Ma tam znajomych i chciałby ich odwiedzić, na motocyklach oczywiście. I tak zrodził się POMYSŁ, aby... zamoczyć nogi w morzu Kaspijskim.
2019-04-17 11:48:00