Ścigacz.pl

Przed rundą Mistrzostw Świata Superbike na Magny-Cours wyjaśniły się dalsze losy Alvaro Bautisty. Zawodnik zostanie z zespołem fabrycznym Ducati, ale jego kontrakt został przedłużony tylko o jeden sezon. Koniec trudnych negocjacji.

Na początku sierpnia pojawiły się informacje, że negocjacje Ducati z Alvaro Bautistą przeciągają się. Problemem miała być długość kontraktu, ponieważ zawodnik chciałby mieć angaż jeszcze przez dwa sezony. Przed rundą na Magny-Cours pojawiła się informacja, że nowa umowa została podpisana, ale widocznie nie wszystko poszło po myśli Bautisty. Zawodnik będzie miał kontrakt tylko na sezon 2025.

Jeszcze w zeszłym roku prawdopodobnie nie byłoby z tym problemu, ale od 2025 r. Ducati będzie częściowo finansować kontrakty zawodników. Tym samym zyska większe prawo głosu. Alvaro Bautista ma w tym roku spore problemy, ponieważ traci 142 pkt. do Topraka Razgatlioglu i 50 pkt. do Nicolo Bulegi, który dopiero zasilił szeregi zespołu Aruba.

Problemy mistrza świata z lat 2022 i 2023 rozpoczęły się, kiedy wprowadzono minimalny limit wagi motocykla i zawodnika. Wymusiło to na Ducati dociążenie motocykla Bautisty, który teraz ma problemy, żeby dojść do ładu z ustawieniami. Wcześniej Bautista pół żartem, pół serio mówił, że próbował przybrać na wadze poprzez ćwiczenia na siłowni, ale to obniżyło jego zwinność. Z kolei konkurencja bagatelizuje sprawę i traktuje problem Bautisty w kategorii żartu.

- Jestem podekscytowany, że będę kontynuował starty z Ducati, z Aruba i z tą wspaniałą drużyną, która jest dla mnie jak rodzina. Psychicznie i fizycznie czuję się doskonale i jestem przekonany, że nadal mogę być konkurencyjny. Co więcej, czuję nadzwyczajną więź ze wszystkimi, od mechaników po management i sponsorów, dlatego cieszę się jeszcze bardziej - powiedział Bautista.

- Podczas kilku ostatnich wyścigów znaleźliśmy rozwiązania, które pozwalają Alvaro na nowo odkryć uczucia, których brakowało na początku roku. Teraz musimy kroczyć tą ścieżką, żeby zakończyć sezon w wielkim stylu i zmniejszyć stratę, która oddziela nas od szczytu - dodał Stefano Cecconi, dyrektor Aruba.it Racing Ducati.