tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Alex Marquez o sezonie MotoGP 2021. Opowiada Mickowi, jak zamierza wygraæ tytu³ mistrza ¶wiata
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
motul belka 950
NAS Analytics TAG
motul belka 420
NAS Analytics TAG

Alex Marquez o sezonie MotoGP 2021. Opowiada Mickowi, jak zamierza wygraæ tytu³ mistrza ¶wiata

Autor: Mick Fia³kowski 2021.02.20, 00:55 Drukuj

Po trudnym ubiegłorocznym debiucie w MotoGP, w tym sezonie Alex Marquez chce zrobić wyraźny krok do przodu. Nowy zawodnik LCR Hondy opowiedział Mickowi, jak zamierza tego dokonać.

Kiedy dwanaście miesięcy temu trafił do fabrycznego zespołu Repsol Hondy, niektórzy łapali się za głowy. Co prawda był świeżo upieczonym mistrzem świata Moto2, ale na wywalczenie tytułu w pośredniej kategorii, po wcześniejszym mistrzostwie w Moto3, potrzebował aż pięciu sezonów. 

NAS Analytics TAG

Może i miał papiery na awans do królewskiej klasy, ale dołączenie od razu do fabrycznego zespołu Repsol Honda wydawało się zasługą bardziej nazwiska niż osiągnięć. To co prawda nieco błędne wrażenie, bo Alex wykorzystał po prostu okazję i miejsce zwolnione niespodziewanie przez Jorge Lorenzo, ale mimo wszystko jego debiut był nieco rozczarowujący. On sam doskonale zdaje sobie z tego sprawę.

"Pierwsza połowa sezonu była trudna - przyznaje. - Może katastrofa to za dużo powiedziane, ale na pewno nie było łatwo. Poprawiałem się jednak z dnia na dzień i druga połowa sezonu była już trochę niespodzianką".

Rzeczywiście, w pierwszych ośmiu wyścigach sezonu 2020 Alex tylko dwukrotnie przebił się do pierwszej dziesiątki, a jego najlepszym wynikiem z kwalifikacji było zaledwie siedemnaste miejsce. "Nasz motocykl jest bardzo mocny, ale czasami nie możemy tej mocy wykorzystać i brakuje nam przyczepności tyłu - mówi, gdy pytam go o problemy z początku poprzedniego sezonu. - To kwestia przeniesienia mocy na tylne koło. Wiem, że Honda nad tym pracuje, ale jednocześnie nie chcemy aby odbyło się to kosztem tej mocy".

Na półmetku ubiegłego sezonu sytuacja Alexa zmieniła się nagle o 180 stopni. O ile łatwo sugerować, że pierwsze podium, drugie miejsce wywalczone w deszczowym Le Mans, było w dużej mierze zasługą nietypowych warunków, o tyle kolejne, tydzień później już na suchym torze w Aragonii, z całą pewnością nie było przypadkiem.

Tym bardziej, że podczas obu rund w Aragonii Alex wreszcie przebił się do drugiej części kwalifikacji. Niestety, trochę za bardzo nakręcony, dwa kolejne wyścigi Hiszpan kończył na deskach, co z pewnością odbiło się na jego pewności siebie, ale dziewiąte miejsce w finale w Portimao sugeruje, że coś wreszcie drgnęło.

Klucz w zawodniku, czy motocyklu? 

Niektórzy sugerują, że taki skok formy 24-latka był przede wszystkim zasługą znacznych modyfikacji motocykla. Honda zdała sobie bowiem sprawę, że pod nieobecność Marca Marqueza musi uczynić RC213V łatwiejszą w prowadzeniu, aby dać szansę pozostałym swoim zawodnikom.

Rzeczywiście, w drugiej połowie sezonu wyraźnie przyspieszyła cała czwórka podopiecznych HRC, co pokazuje chociażby pole position i dwa finisze w pierwszej piątce Taki Nakagamiego, czy właśnie dwa podia Alexa.

Co zmieniła Honda? Tego nikt nam oczywiście nie powie, chociaż Japończycy przyznają, że sprawdzali całkiem sporo nowych części. Wygląda jednak na to, że w połowie sezonu wreszcie udało im się zgrać nowe, tylne zawieszenie Ohlinsa, z nową, tylną oponą Michelina, która największe problemy sprawiała właśnie zawodnikom Hondy i Ducati.

Kluczem w przypadku Alexa okazały się nie tylko zmiany ustawień, ale przede wszystkim czas na motocyklu. "To prawda, że podczas testów pomiędzy dwoma runda w Misano zrobiliśmy duży krok, ale to nie jest tak, jak niektórzy mówią, że to była zupełnie inna maszyna - mówi, gdy pytam go o ubiegłoroczny przełom. - To była ewolucja, zarówno zawodnika, jak i motocykla. Początek sezonu, w obliczu małej ilości testów, był bardzo trudny. Na początku korzystałem z ustawień bardzo zbliżonych do tych, jakich używa Marc, w których wszystko kręci się wokół przodu. Z czasem zaczęliśmy jednak coraz bardziej zmieniać setup, a ja swój styl jazdy".

Zwróćcie uwagę, że dokładnie to samo co Alex, mówił nam kilka dni temu szef mechaników Joana Mira. Ubiegłoroczny mistrz MotoGP przez pierwszą połowę swojego pierwszego sezonu w królewskiej klasie także praktycznie w ogóle nie dotykał ustawień i zaczął bawić się nimi dopiero od testów w Brnie. Wygląda więc na to, że również w przypadku Marqueza poprawa wyników mogła być głównie kwestią większego doświadczenia, a nie nowych części.

Teraz Alex wie już dość dobrze, czego oczekuje od motocykla, ale sam także ma kilka kwestii do poprawy jako zawodnik. "Najważniejsza jest poprawa kwalifikacji - przyznaje. - Zazwyczaj mam dobre tempo wyścigowe, ale kiedy startujesz z tyłu, niewiele możesz zrobić. Często w tym roku traciłem np. cztery sekundy na pierwszym okrążeniu, albo siedem na pierwszych trzech kółkach. Takiej straty nie da się już odzyskać. Muszę to poprawić i lepiej zrozumieć opony Michelin po wielu latach spędzonych na Dunlopach. Pracowałem nad tym m.in. podczas treningów na crossie i flat tracku. Starałem się jeździć bardziej agresywnie na nowych oponach, ale jednocześnie zachować płynność".

Zimą Alex pracował nad czymś jeszcze: "Co prawda nie stosuję żadnego treningu mentalnego, ale np. na flat tracku często robię długie sesje, aby pracować nad skupieniem i utrzymywaniem koncentracji. Lubię pracować nad sobą w taki sposób".

Nowe barwy, ten sam cel 

Na co więc liczy w sezonie 2021? "Kluczem jest dobra praca, ale moim celem nie są konkretne wyniki. To będzie efektem dobrej pracy. Chciałbym jednak utrzymać tendencję z drugiej połowy poprzedniego sezonu".

Choć w zespole Repsol Honda musiał zrobić miejsce dla Pola Espargaro i w związku z tym trafił do LCR Hondy, Alex nadal pozostaje jednak fabrycznym zawodnikiem HRC.

Paradoksalnie jego rola może być teraz jeszcze ważniejsza, niż dwanaście miesięcy temu. Powrót na tor jego starszego brata nadal stoi pod znakiem zapytania, a Espargaro będzie potrzebował czasu, aby oswoić się z Hondą po kilku latach na KTM-ie. Przynajmniej na początku ciężar prac rozwojowych spocznie więc na Alexie, choć nie będą one tak intensywne z uwagi na zamrożenie rozwoju silników.

"Rok temu nie byłem gotowy by być w tej pozycji, ale teraz jestem. Mam rok doświadczenia, lepiej rozumiem motocykl i wiem czego od niego oczekiwać. Wiem też, że mam wokół siebie dobry zespół i mam nadzieję, że to, co do niego wniosę, to przede wszystkim wyniki. Najpierw czeka nas jednak dużo ciężkiej pracy podczas testów. Nietypowych, bo przed nami pięć dni jazdy na jednym torze".

Jak dużą zmianą faktycznie jest zmiana ekipy? "Poznałem już wszystkich, bo w Portimao poprosiłem o spotkanie właśnie w tym celu. Mam dobrą relację z moim nowym szefem mechaników, a w ekipie panuje rodzinna atmosfera, dlatego nie mogę doczekać się testów".

Jedną znajomą twarzą będzie inżynier od telemetrii, David Garcia. "Pracowaliśmy już razem w 2019 roku w Moto2 i bardzo chciałem, aby dołączył do zespołu. Także wcześniej. Kiedy się poznaliśmy, zapytał dlaczego chcę z nim pracować, a ja powiedziałem, że chcę zostać mistrzem świata. Jest bardzo konkretny. Budowanie relacji nie jest łatwe, dlatego myślę, że będzie bardzo pomocny. Odpowiadał już za telemetrię Daniego Pedrosy w Repsol Hondzie, więc jest doświadczony, a ja przekonałem się, jak ważne są dane. Rok temu często rozmawiałem dłużej z inżynierem od danych niż z szefem mechaników".

Co prawda na torze nadal pozostaje w cieniu starszego brata, ale z dala od MotoGP nie może liczyć na jego pomoc. Znowu. "Marca zawsze bardzo brakuje podczas treningów czy na siłowni, ale to już trzecia taka zima, bo dwie poprzednie spędził wracając do zdrowia po operacjach barków. Pod tym względem niestety nic się więc dla mnie w tym roku nie zmieniło".

W swoim debiutanckim sezonie w MotoGP Alex Marquez pokazał imponujące przebłyski. Jeśli w tym roku dołączy do nich powtarzalność, Hiszpan może dać ekipie LCR Honda nie lada prezent na ćwierćwiecze jej zaangażowania wyścigi Grand Prix. Przed nim jednak jeszcze, jak sam przyznaje, sporo ciężkiej pracy.

NAS Analytics TAG


NAS Analytics TAG
Zdjêcia
NAS Analytics TAG
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze s± prywatnymi opiniami u¿ytkowników portalu. ¦cigacz.pl nie ponosi odpowiedzialno¶ci za tre¶æ opinii. Je¿eli którykolwiek z komentarzy ³amie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usuniêty. Uwagi przesy³ane przez ten formularz s± moderowane. Komentarze po dodaniu s± widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadaj±cym tematowi komentowanego artyku³u. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu ¦cigacz.pl lub Regulaminu Forum ¦cigacz.pl komentarz zostanie usuniêty.

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualno¶ci

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep ¦cigacz

    motul belka 950
    NAS Analytics TAG
    na górê