Ścigacz.pl

Treningi żużlowe na "utwardzonym fragmencie polnej drogi"? Z takim absurdem można spotkać się w lubuskiej miejscowości Nietoperek. Powiatowy inspektor nadzoru budowlanego twierdzi, że to tor żużlowy, właściciel zaprzecza.

Międzyrzecki biznesmen stworzył w miejscowości Nietoperek obiekt, który do złudzenia przypomina tor żużlowy. Choć jego zdaniem to tylko utwardzony fragment polnej drogi, sprawą zainteresowały się zarówno prokuratura, jak i nadzór budowlany. Dlaczego? Sprawą próbował zainteresować się portal miedzyrzecz.naszemiasto.pl, ale z mizernym skutkiem.

Obiekt zlokalizowany jest tuż przy drodze S3 na wysokości miejscowości Nietoperek. Bez problemu widać go nawet na zdjęciach satelitarnych Google. Właścicielem terenu jest międzyrzecki biznesmen, który twierdzi, że obiekt jest tylko utwardzoną polną drogą.

Innego zdania jest powiatowy inspektor nadzoru budowlanego, którego zdaniem miejsce to jest po prostu torem żużlowym, który powstał bez odpowiednich zezwoleń. Z tego powodu, pod koniec ubiegłego roku wszczęte zostało nawet postępowanie w tej sprawie, zakończone decyzją o wstrzymaniu robót.

Na tę decyzję właściciel terenu złożył zażalenie do wojewódzkiego inspektoratu nadzoru budowlanego. Ten uchylił postanowienie powiatowego inspektora i nakazał ponownie rozpatrzyć sprawę, choć uznał jednocześnie, że doszło do samowoli budowlanej. Na tę decyzję właściciel wniósł skargę do WSA w Gorzowie.

Żeby było ciekawiej, powiatowy inspektor zawiadomił o prowadzeniu robót mimo wydania decyzji o ich wstrzymaniu prokuraturę, ale ta umorzyła postępowanie.

Stan na dziś jest zatem taki, że na utwardzonym po owalu fragmencie polnej drogi trenują żużlowcy z zielonogórskiego klubu, sprawa utknęła w WSA, a sam obiekt, choć nie przeszkadza mieszkańcom, jest solą w oku lokalnych urzędników.

źródło: miedzyrzecz.naszemiasto.pl