Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
No coś ty nie oceniam prędkości samochodu po światłach tylko po ruchu liści na drzewach koło przejeżdżającego samochodu ;D...sorry ale nie mogłem się powstrzymać po przeczytaniu twojego tekstu. Światła pomagają mi z daleka ocenić w ułamku sekundy czy pojazd się porusza czy nie...jeśli się porusza to wiem że szybciej będę miał z nim kontakt niż np.z rowerzystą który w tej samej odległości ode mnie, a jeśli się nie porusza to mogę od razu przerzucić większość uwagi na rowerzystę...i proszę przestańcie już z tymi rowerami bo argument że światła samochodu powodują że rowerzysta w ciągu dnia jest gorzej widoczny jest słaby....chyba że ktoś niedowidzi i wtedy dwa świecące punkciki są jedynym jego punktem odniesienia na drodze. To małe umiejętności kierowców w uważnym obserwowaniu całego pasa drogowego są problemem a nie światła mijania.