Ścigacz.pl

Henry Crew zakończył właśnie trwającą 381 dni wyprawę dookoła świata. Dzięki niej nie tylko został najmłodszym podróżnikiem w historii, który tego dokonał, ale też zebrał pokaźną kwotę dla fundacji Movember, szeroko wspierającej mężczyzn w walce z problemami zdrowotnymi.

O planach młodego Brytyjczyka pisaliśmy nieco ponad rok temu. Stało przed nim spore wyzwanie - nie miał większego doświadczenia z motocyklami, prawo jazdy zrobił dopiero w 2013 roku.  Maszyna, którą wybrał, również nie jest uznawana za twardego wyprawowego zawodnika - standardowe Ducati Scrambler Desert Sled, wynajęte z parku prasowego brytyjskiego oddziału Ducati. Modyfikacje motocykla były nieznaczne - dodano tylko bagażnik, dodatkowe osłony silnika i jeszcze jedno gniazdo USB. Henry zdecydował się ponadto na dwa dodatkowe kanistry z paliwem, które wydłużyły zasięg pojazdu w oddalonych od cywilizacji rejonach.

Aby rekord został uznany i odnotowany w księdze Guinessa, wyprawa dookoła świata musi spełnić szereg kryteriów. Jej trasa musi przebiegać przez kilka punktów położonych po przeciwnych stronach globu, a start i meta muszą naturalnie odbyć się w tym samym miejscu. Określono również minimalny dystans - 24500 mil, czyli ok. 37800 km.

Harry Crew spełnił wymagania ze sporą nawiązką. Na swoim Scramblerze przejechał aż 52474 mile, czyli prawie 85 tysięcy kilometrów. Więcej niż większość motocykli i wielu motocyklistów przez całe swoje życie, i to bez wsparcia wozu technicznego! Nie obyło się oczywiście bez problemów, m.in. miesięcznego przymusowego postoju w oczekiwaniu na nowe sprzęgło. Do tego przebite opony w zapomnianych kanionach, zatrucia pokarmowe i bariery językowe. Jednak warto było - pozostanie rekord i wspomnienia na całe życie.

Wyprawa Harrego miała jeszcze jeden wymiar. W przeszłości zmagał się on z problemami psychicznymi, a kilku jego znajomych popełniło samobójstwo. Każda przejechana mila oznaczała funta zebranego na fundację Movember, wspierającą mężczyzn w dotykających ich chorobach, również psychicznych. Ta sama fundacja organizuje m.in. słynną doroczną imprezę Distinguished Gentelman’s Ride.

Obszerny wywiad z Harrym możecie zobaczyć tutaj: