Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Coś tam kumam, gdyż jeżdżę motocyklami BMW - obecnie wszakże RR-ką, któtej udało się nie załapać na boksera :) . Jednakowoż klka lat temu utrzymywałem jako drugie moto R1200GS, a wcześniej R1150GS. Pisząc więc skutkach lekkiej gleby boksera wiem jak to boli - "śliczne" pęknięcie, uniemożliwiające dalszą jazdę , bardzo irytuje w trasie, niezależnie od stanu konta. Choć być może masz rację, że to akurat bokser dla perwersyjnych masochistów, którzy kupując takie moto mają już gmole w d*** :))