Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie). Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
witam wszystkich, ostatnio zyje z ogromnym dylematem.. po krótko postaram sie to opisac, zaczne od siebie, mam prawko na motor, smigalem komarem, ogarem, simlem itp. obecnie mam skuterka 200cm... nie jestem zadnym super znawca ani super kierowca, nie mam pojecia o maszynach... nie wiem sam jaka mi sie podoba a jaka nie, ale jest taka sytuacja ze moj najlepszy kumpel to koles z doswiadczeniem niestety czeka go odsiadka... ten koles chce oddac mi swoja ninje zx12r... motorek jest w sumie fajny w super stanie wycackany itp. raz sie na nim przejechalem bardzo bardzo ostroznie, do trzeciego biegu i nie przekroczylem 150km/h ciezko mi sie skrecalo itp ale jakos dalem rade :) powiedzcie mi da sie jezdzic takim motorem, nie majac doswiadczenia? da sie tak jezdzic zeby sie odrazu nie zabic? bo okazje mam dobra, i spodobalo mi sie ale boje sie troche, nie wiem czy mi sie cos w bani nie popier... i czy czegos nie narobie, piszcie jak myslicie, brac czy nie? dzieki wielkie
witam wszystkich, ostatnio zyje z ogromnym dylematem.. po krótko postaram sie to opisac, zaczne od siebie, mam prawko na motor, smigalem komarem, ogarem, simlem itp. obecnie mam skuterka 200cm... nie jestem zadnym super znawca ani super kierowca, nie mam pojecia o maszynach... nie wiem sam jaka mi sie podoba a jaka nie, ale jest taka sytuacja ze moj najlepszy kumpel to koles z doswiadczeniem niestety czeka go odsiadka... ten koles chce oddac mi swoja ninje zx12r... motorek jest w sumie fajny w super stanie wycackany itp. raz sie na nim przejechalem bardzo bardzo ostroznie, do trzeciego biegu i nie przekroczylem 150km/h ciezko mi sie skrecalo itp ale jakos dalem rade :) powiedzcie mi da sie jezdzic takim motorem, nie majac doswiadczenia? da sie tak jezdzic zeby sie odrazu nie zabic? bo okazje mam dobra, i spodobalo mi sie ale boje sie troche, nie wiem czy mi sie cos w bani nie popier... i czy czegos nie narobie, piszcie jak myslicie, brac czy nie? dzieki wielkie