Polski motocyklista na gumie wzbudził dyskusję w Anglii
Przypadek polskiego motocyklisty przyłapanego w czasie jazdy na gumie wzbudził w brytyjskim środowisku motocyklowym gorącą dyskusję na temat tego, czy motocykliści traktowani są sprawiedliwie przez wymiar sprawiedliwości. O co chodzi?
Kamera policji z North Yorkshire zarejestrowała 26 letniego Łukasza Wiśniewskiego jadącego 103 mile na godzinę (ponad 160km/h) po drodze ekspresowej. Za stwarzanie niebezpieczeństwa dla innych uczestników ruchu Łukasz został skazany na 200 godzin prac społecznych oraz pozbawiony prawa jazdy na 12 miesięcy. Polak będzie musiał także przejść dodatkowy, rozszerzony test na prawo jazdy przed odzyskaniem uprawnień do kierowania pojazdami.
Skąd zatem całe zamieszanie? Otóż kilka mil dalej, na tej samej drodze, w praktycznie tym samym czasie doszło do wypadku z udziałem motocykla. Skręcający w bok samochód nie zasygnalizował kierunkowskazem zamiaru dokonania manewru i uderzył w wyprzedzającego go motocyklistę. Kierujący Hondą VTR1000 70 letni Gordon Brear zginął na miejscu. Kierowca auta twierdził że sygnalizował manewr, a motocyklisty nie widział w lusterku. Ekipa dochodzeniowa na miejscu była jednak innego zdania i twierdziła, że motocyklista musiał być widoczny w lusterku, a kierowca po prostu nie upewnił się, czy manewr można bezpiecznie wykonać.
Co ciekawe kierującemu autem nie postawiono żadnych zarzutów i nie został on w żaden sposób ukarany za spowodowanie wypadku śmiertelnego. Policja hrabstwa West Yorkshire twierdzi również, że nie będzie podejmowała dalszych działań wobec kierowcy samochodu.
Wygląda na to, że w Wielkiej Brytanii jazda na gumie jest karana o wiele surowiej, niż powodowanie śmiertelnych wypadków. Pachnie absurdem, ale dla nas Polaków to chyba nic nowego, prawda?
Komentarze 20
Pokaż wszystkie komentarzeOczywiście pobłażajmy "nieumyślne wypadki" bo przecież jak raz kogoś zabił to drugi raz spojrzy w lusterka.... czyli każdemu na ziemi pozwólmy spowodować 1 śmiertelny wypadek i będzie okej?!
OdpowiedzNa uwagę zasługuje wysoka kara dla wariata "na gumie". Tak powinno się karać wariatów drogowych. Co do śmiertelnego wypadku, to aż mi się wierzyć nie chce, że na tym koniec. Zawsze w przypadku ...
OdpowiedzMoj znajomy stracil noge w wypadku na moto laska wyjechala z podporzadkowanej i prost w bok mu przylozyla. Dostala 500 f kary i 9 ptk. Nic pozatym. Sad but true.
OdpowiedzWyprzedził mnie wieczorem koleś na gumie, którego zauważyłem dopiero gdy mnie mijał. Dlaczego tak późno? Bo reflektor oświetla chmury a jadący z przodu widzi w lusterku za sobą tylko noc! Chwała ...
OdpowiedzZ jakiegos dziwnego powodu redakcja usunela moj post. Wiec napisze jeszcze raz: W UK w przeciwienstwie do polski prokuratura MUSI TOBIE udowodznic ze to TY kierowales pojazdem. Nie na odwrot. ...
Odpowiedzno i oczywiście środowisko motocyklowe jak zwykle sie broni użalają się nad swoją opinią że to dawcy a nie? wczoraj jakiś palant wyprzedzał mnie na jednym kole jak to mówią ja maiłem 120 na ...
OdpowiedzA ile OŚLE procentowo do liczby pojazdów powodują wypadków kierowcy samochodów z wódką we krwi i Kubicą w głowie..??
OdpowiedzOpinia dawcy nie jest niczym.zlym :) obys kiedys, czego ci nie zycze, nie potrzebowal jakiejs " czesci zapasowej" od wlasnie motocyklisty :)
OdpowiedzGdy spojrzeć w statystyki, to dawcami w przytłaczającej większości są powypadkowi kierowcy samochodów a nie motocykli...
Odpowiedzno to ta opinia w taki razie sie wziela zz niby czego. FAkt jesli zapierdalasz 230km/h i sie montujesz na czolowke to nic z ciebie nie zostaje.
OdpowiedzTo są dwie inne rzeczy, ten który jedzie na gumi9e i wyprzedza powinien mieć świadomość że światła ma w niebo i ktoś z puszki może go nie widzieć,, co innego zajechanie drogi normalnie jadącemu ...
OdpowiedzWychodzi na to ze za spowodowanie smierci kara bedzie mniejsza niz za zwylka jazde na gumie paranoja. I przeciez nie filtrowalna kole i mial strasznie miejsca. Jak dla mnie kara za duza co do czynu i warunkow na drodze.
Odpowiedz