Nagrywali się nawzajem na drodze, stracili prawo jazdy na 3 lata
234 km/h, wheelie i uliczne wyścigi? Słaby pomysł, kiedy wszystko nagrywasz na GoPro, które znajduje policja.
Sześciu motocyklistów, którzy w kwietniu 2014 roku nagrywali swój przejazd z brytyjskiej miejscowości Bedford do miejscowości Hatfield straciło prawo jazdy za niebezpieczną jazdę. Nagrywający popisy na szosie 37-letni Matthew Langley wyrzucił kamerę GoPro po tym jak zdał sobie sprawę, że o ich wyczynach została poinformowana policja. Funkcjonariusze znaleźli kamerę, a na podstawie nagrania zidentyfikowali 6. motocyklistów.
Podczas rozprawy sędzia nie przebierał w słowach określając bohaterów powyższego filmu jako "kompletnych idiotów". Nagrywający całość Matthew Langley otrzymał zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na 3 lata oraz grzywnę w wysokości 2700 funtów. Reszta paczki otrzymała zróżnicowane kary. Ukarano także kierowcę Mercedesa z końcówki filmu, który stracił prawo jazdy na rok.
Komentarze 4
Pokaż wszystkie komentarzeKaranie na podstawie nagrania powinno być zabronione i tyle!
OdpowiedzNie miał czasu nic zrobić z kamerą bo została przejeta podczas kontroli drogowej, inna sprawa po chusteczkę to nagrywał, na YouTube i tak tego nie mógł wrzucić.
OdpowiedzCo to za logika, po co wyrzucał kamerę, nie wystarczy wyrzucić karty albo wyczyścić pamięci? Ehhh...
OdpowiedzBardzo dobrze, że ich ukarali. Takich kretynów należy z całą stanowczością tępić. Pół biedy, jak siebie zabije, ale najgorsze, jak zabiją, albo okaleczą przy tym niewinnych ludzi.
OdpowiedzTępic trzeba ciebie pajacu
OdpowiedzSAm jesteś pajac. twardziel w necie pi.da w necie!!
OdpowiedzStop wariatom drogowym!
OdpowiedzI kaparom Internetowym.
OdpowiedzSłusznie- do łagru z nimi i ustawić kamery na każdym rogu ulic i uliczek (w GB już są wszędzie). Niewinnych ludzi zabijają i okaleczają teraz na zachodzie inne nacje.
Odpowiedz