Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie). Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 63
Pokaż wszystkie komentarzeJa zacząłem od 125 CBR i teraz nie wiem czy kupić gs500f czy gsxr600 albo CBR 600 mam 185 cm wzrostu i wagę 98 kg może coś doradźcie osobiście opanował bym za gs500f?
OdpowiedzJa zacząłem od 125 CBR i teraz nie wiem czy kupić gs500f czy gsxr600 albo CBR 600 mam 185 cm wzrostu i wagę 98 kg może coś doradźcie osobiście opanował bym za gs500f?
OdpowiedzJa zacząłem od 125 CBR i teraz nie wiem czy kupić gs500f czy gsxr600 albo CBR 600 mam 185 cm wzrostu i wagę 98 kg może coś doradźcie osobiście opanował bym za gs500f?
OdpowiedzPrzerażające są te wszystkie komentarze w stylu "jeździ się głową", "jak człowiek ogarnięty to i litra na pierwsze moto może kupić". Prawda jest taka, że głowa głową, ale ważniejsze są jak ktoś wspominał UMIEJĘTNOŚCI, a te nabywamy z CZASEM. Osobiście lekko powątpiewam w tą "głowę" i "ogarnięcie" skoro taki człowiek nie potrafi sobie wyobrazić konsekwencji błędu i różnicy pomiędzy tym samym błędem na większej i mniejszej pojemności.
Odpowiedzwitam/ czy ma ktos na spszedaz jakis motor 600 cm3/ i wyzej...
OdpowiedzPrzerażające są te wszystkie komentarze w stylu "jeździ się głową", "jak człowiek ogarnięty to i litra na pierwsze moto może kupić". Prawda jest taka, że głowa głową, ale ważniejsze są jak ktoś wspominał UMIEJĘTNOŚCI, a te nabywamy z CZASEM. Osobiście lekko powątpiewam w tą "głowę" i "ogarnięcie" skoro taki człowiek nie potrafi sobie wyobrazić konsekwencji błędu i różnicy pomiędzy tym samym błędem na większej i mniejszej pojemności.
Odpowiedzpodajecie CR500, a na CR250 jest już masakra CR125 na początek idealne :)
OdpowiedzNajważniejsze to żebyście zachowali sobie duży margines zaufania na swoje możliwości w trakcie jazdy na moto. Od małych pojemności ku największym. Nic dodać nic ująć
OdpowiedzJa nie wiem jak to juz jest z tym pierwszym moto , jedni litr za mocny inni że z głową da się radę podejść do tematu. Mój znajomy nigdy nie skalany motocyklami kupił bandita 1200. Mam kat A i B ale motocykla nie miałem , za to autami jeżdżę . Mogę się mocno mylić , ale wydaje mi się ze przede wszystkim z głową trzeba podejść do tematu. Miałem okazję jeździć audi a5 quatro 3.0 coś 264 KM. Auto wgniatało w fotel jak sam s*****yn . Wybrałem się nim na autostradę , choć auto doszło do 200km h mogło jeszcze, ja dałem sobie siana po po prostu nie czułem się na siłach żeby rozbuchiwać auto ważące 1600kg to wielkich prędkości. Wydaje mi sie ze podobnie jest z motocyklami jak gimnazjalista siada na r6 to zły pomysł , no ale chyba też nie wielk sie liczy bo i sa stare tumany .. Rowerem też mozna kogoś i siebie zabić
Odpowiedzporównania tu nie ma żadnego. Usiądź chociażby na Suzuki GS 500 i się przejedź a zdziwisz się, że taki motocykl potrafi tak wiele... a co dopiero większy turystyk??? O sportach to już nie wspomnę. Na winklu chwila nieuwagi i ślizgasz się po asfalcie... W aucie siedzisz zmieniasz biegi (jeśli masz manuala) dusisz gaz kierujesz i jedziesz... W motocyklach cały czas Twoje ciało pracuje. Najlepiej się czuje to jak są bardzo silne podmuchy wiatru a Ty śmigach po krętej drodze... wtedy tylko doświadczenie i zdrowy rozsądek może Ci pomóc, wtedy widać jak na tacy kto potrafi jeździć. Nie ma co się przemądrzać. Ja nie jestem perfekcjonistą w kierowaniu motocyklem chociaż jeżdżę już 4 sezon to cały czas się uczę i uczyć się będę do samego końca... i jedno co powiem NAJWAŻNIEJSZE: zacznijcie od małych pojemności i z czasem jak nabierzecie pewności zmieniajcie je na coraz to większe i większe... wtedy tak jak i ja poczujecie to piękno motocykli i nigdy się nie znudzicie pojemnością swojego moto... ja zacząłem od Suzuki GS 500F i nie żałuję, bo to był najlepszy mój wybór na pierwsze moto. Obecnie śmigam na Suzuki GSXF 750 a za jakiś czas po raz kolejny przesiądę się na większą maszynę i to może być Suzuki V Strom 1000 albo Bandit 1200... I pamiętajcie nie jeździjcie szybciej niż Wasz anioł stróż potrafi latać, a życie macie tylko jedno!
OdpowiedzDzięki ,za odp. To bardzo konkretna odpowiedź. Nie coś w stylu ,, nie karm trolla'' ,,kup litra i kup trumnę'' Zawsze się zastanawiałem dlaczego nie litr na początek , w końcu łagodnie można się obchodzić manetką i Twoja odp dała już konkretny zarys . Często na forach się czyta >>>>>>,,R1 na początek ?'' Nie bo się zabijesz. No ale dlaczego się zabije ? Bo mnie fantazja poniesie i dam do odcinki między autami? Czy może nie wiem co to przeciwskręt i wjadę na łuku w drzewo? A może się nakryje tym motocyklem? Albo go nie utrzymam bo za ciężki .. Czyli w skrócie nie bo nie
OdpowiedzNie stary, złe porównanie. Naprawdę bardzo złe, uwierz, że moto to nie audi na autostradzie.
OdpowiedzDzięki za odp.
Odpowiedzhttp://www.szkola-jazdy.pl/artykuly/single/id/1067# Droga Redakcjo , albo znawcy motocykli. Powiedzcie co to a motocykl jest na tyl linku?
Odpowiedzhttp://www.szkola-jazdy.pl/artykuly/single/id/1067# Droga Redakcjo , albo znawcy motocykli. Powiedzcie co to a motocykl jest na tyl linku?
OdpowiedzCzytałem ten artykuł i opisy motocykli w nim zawarte. Nasuwa mi się na myśl ze to może nie o same motocykle chodzi przy kupnie pierwszego sprzętu. Najniebezpieczniejsze jest podejście do tematu typu mój kolega na pierwsze moto kupił R1 i się nauczył na niej jezdzic. Ciarki mi po plecach przechodzą na sama myśl co się stanie jak taki gość wsiądzie , uda mu się ruszyc z miejsca nie gasząc silnika a po miesiącu z duma powie ze już potrafi jezdzic. Rozsadku nie da się kupić i trzeba mieć naprawdę spore jaja żeby kupic sobie jako pierwsze cos na czym można nie bac się uczyć jezdzic. Miałem okazje przejechać się naprawdę wieloma motocyklami z racji mojego zawodu. niektóre mnie przeraziły inne zafascynowały. Zawsze czuje respekt przed jazda bo nie wiem czego można się spodziewać. jezdzę od 20 lat i obecnie mam 125konna v-ke na bazie tl1000r. Pozdrawiam wszystkich
OdpowiedzGS 500 i sprzęty tego typu sa dobre na pierwszy motocykl, ale jak ktoś ma 170cm wzrostu. Osobom o większym wzroście na pewno nie będzie odpowiadał, do tego wyglądałyby na nim jak na psie.Ja mam 2 metry i miałem okazje przejechać się GSem 500 - mały, niski, niewygodna pozycja. Do tego gdy spojrzeć na niego od tyłu to nie wiadomo, czy to motocykl czy chiński motorower. Więc nie biorę go nawet pod uwagę jako pierwszy motocykl. W moim przypadku w grę wchodza tylko turystyczne endura ze względu na moje gabaryty i za takim sprzętem się będę rozglądał.
Odpowiedznie zgadzam sie. Moim pierwszym moto w wieku 21 lat, byl maly Z750 z 2004 roku. na koniec sezonu(wrzesien), pojechalem po CBR 929RR. miliony godzin na necie, czytania artykulow , ksiazek i wkoncu praktyka. codziennie latalem po 3-4 godziny i mialem jedna wywrotke ktora skonczla sie zlamanym crash padem i peknietym deklem. na nastepny dzien mialem moto zrobione ! pozdrawiam i zycze Oleju w glowie, nie tylko w silniku! lwg
Odpowiedzno i zastanam sie czy twoje 929 widzialo chociaz raz w zakrecie wiecej niz 5RMP...na prostej to pewnie pod czerwone leci, co???
OdpowiedzTo argument czy zawiść - kierując się twoją logiką to wszyscy kierowcy samochodów powinni zaczynać od "malucha" a tak nie jest - większa moc nie znaczy niebezpieczeństwo jak masz coś w głowie - głupek jako pieszy jest bardziej niebezpieczny bo jego reakcje są nieprzewidywalne. Nie wszystkich też stać na częste zmiany sprzętów. Droga to nie tor i obowiązują na niej pewne zasady i nikt mający coś w deklu nie kręci na niej na maksa. Pozdrawiam rozsądnych a głupkom na drodze zdecydowane NIE. WESOŁYCH ŚWIĄT.
OdpowiedzCzytałem ten artykuł przed zakupem pierwszego motocykla, wiosną 2010. Na przełomie maja i czerwca owego roku nabyłem nowego GS1200 i nigdy nie pożałowałem tej decyzji. Motocykl spisuje się wspaniale, pokonał ok. 25 000 km, a pierwszą "glebę" zaliczyłem ok. miesiąc temu, kiedy na rumuńskiej Transalpinie, na wysokości 2000 m npm spadł śnieg, temperatura zjechała do zera C, a ja musiałem skręcić o 180 stopni, jadąc w dół. Doradzam każdemu kupno takiej maszyny, jeśli chce jeździć po każdym terenie (bez przesady, oczywiście), ma głowę na karku i umie zachować ostrożność. Pozdrawiam!
OdpowiedzCzytałem ten artykuł przed zakupem pierwszego motocykla, wiosną 2010. Na przełomie maja i czerwca owego roku nabyłem nowego GS1200 i nigdy nie pożałowałem tej decyzji. Motocykl spisuje się wspaniale, pokonał ok. 25 000 km, a pierwszą "glebę" zaliczyłem ok. miesiąc temu, kiedy na rumuńskiej Transalpinie, na wysokości 2000 m npm spadł śnieg, temperatura zjechała do zera C, a ja musiałem skręcić o 180 stopni, jadąc w dół. Doradzam każdemu kupno takiej maszyny, jeśli chce jeździć po każdym terenie (bez przesady, oczywiście), ma głowę na karku i umie zachować ostrożność. Pozdrawiam!
OdpowiedzCzytałem ten artykuł przed zakupem pierwszego motocykla, wiosną 2010. Na przełomie maja i czerwca owego roku nabyłem nowego GS1200 i nigdy nie pożałowałem tej decyzji. Motocykl spisuje się wspaniale, pokonał ok. 25 000 km, a pierwszą "glebę" zaliczyłem ok. miesiąc temu, kiedy na rumuńskiej Transalpinie, na wysokości 2000 m npm spadł śnieg, temperatura zjechała do zera C, a ja musiałem skręcić o 180 stopni, jadąc w dół. Doradzam każdemu kupno takiej maszyny, jeśli chce jeździć po każdym terenie (bez przesady, oczywiście), ma głowę na karku i umie zachować ostrożność. Pozdrawiam!
OdpowiedzBardzo chętnie czytam artykuły na tej stronie, wasze kreatywne teksty nie mają sobie równych, co przeczytam jakiś artykuł to się uśmieje i to nie była ironia, cytuję: "oprócz rozkwitu flory i wzmożonej kopulacji fauny...", albo "jajecznica też jest nudna, ale nikt nie widzi w niej żadnych wad" (CBF600), lub grzeczny jak drugoklasista idący do pierwszej komunii (CB500), albo "Motocykla prostego jak budowa cepa, urodziwego inaczej, o dynamice tramwaju wodnego"(XJ600) i wiele innych lepszych, dłuższych porównań i wywodów myślowych, gratuluje, czytam z przyjemnością, proszę o więcej ;)
Odpowiedzzwinny, radosny i zawsze skory do zabawy ze swym panem owczarek szetlandzki zamienia się w coś, co przypomina tego samego owczarka... leżącego od miesiąca na słońcu w przydrożnym rowie po potrąceniu przez pędzącą ciężarówkę.(GS500) i "Szkoda jest całkowita, a kupka złomu za grosze trafia do kraju nad Wisłą w ręce kreatywnych mechaników" ..."uważa, że do produkcji jego t-shirta użyto tytanu i nic mu nie grozi. Niewielki poślizg powoduje, że jego cudowny, opalony naskórek zostaje na jezdni." "przy mocniejszym dodaniu gazu szoruje się plecami po asfalcie, obsługa klamki sprzęgła wymaga wcześniejszego treningu na siłowni, a do samego uruchomienia silnika potrzeba wiadra benzyny."
OdpowiedzJa za swoją wypowiedź na 100% zostanę zhejtowany. Ponieważ w wieku 14 lat zaczełem skuterem a bez niczego pomiędzy swojego przesiadłem się na Suzuki GSXR 750 K1. Okazyjnie jeździłem w między czasie sportami 600 i nawet litry sie zdarzyły i wiedziałem że 125 nie jest dla mnie. Kupiłem gixa i na początku ten motocykl długo w moich rękach nie osiągał obrotów przy jakich się "budzi". Lecz z czasem powoli coraz szybciej coraz wyżej na obrotach jeszcze sie nie odważyłem zakręcić go naprawde wysoko ale mi sie podoba to że jest możliwość takim motocyklem powoli dojść do w prawy lecz nie da się też ukryć że to jest sprzęt który nie wybacza błędów. Moim zdaniem to za dużo ale doszedłem do tego doświadczeniem i nie polecam komuś takiego przeskoku.
OdpowiedzMoim pierwszym motocyklem byla yamaha r6 2002r. pod koniec 1 sezonu sruba w rece, a przez pozostale 2 lata bezproblemowo :)
Odpowiedzja zacząłem 125 na prawku :D poźniej gsxf 600 po przejechaniu około 6000km gsxr 750 :D k1. Owszem gdybym miał wtedy okazje to usiadłbym na gsxr 1000 lub 750 zaraz po prawku.Do dziś żyję i mam się świetnie jedna przygoda na gixxie babsko mi zajechało drogę.Mi mówili nie bo się zabijesz itp. kwestia jest tego co mamy pod \"kopułką\" Jak umiesz panować nad tym co niektórym się nie udaję możesz wsiadać na co chcesz. A technika jazdy zapomniałem... po prosty duużo jeździć i najlepiej samemu gdyż chęć ścigania kolegi który ma więcej wprawy może się źle skończyć. Oczywiście fora \"technika jazdy\" korzystałem z tego :) Jest też kwestia budowy ciała itp . ale pomijam to. Po prostu dopasować moto pod siebie. :)
OdpowiedzJa z komentarzy wielu ludzi wywnioskowalem ze bardzo dobrym wyborem jest Kawasaki er6n . Jako ze naked i ma ~ 70 km :)
Odpowiedzmoim był simson a póżniej po zrobieniu przwka przesiadka na suzuki gsx 1100f katana. Jeździłem nim 3 lata i jak widzicie jeszcze żyję, a teraz jeżdzę yamahą virago 535 :) Jazda z głową to podstawa :) Pozdro
Odpowiedzmoim pierwszym motocyklem był spadkowy romet ogar 200, który do tej pory wspominam z rozrzewnieniem. teraz po latach jeździłem na nowym romecie.. musze przyznać, że wygląda całkiem fajnie. tak nowocześnie, zupełnie inaczej niż mój staruszek.. pamiętam, że ten mój był nie do zdarcia, nic się w nim nie rozsypało na amen. na 900 jeździłem trochę, bo pożyczyłem od kumpla na czas wakacji i muszę powiedzieć, że jego niezawodność się utrzymała. przez 1,5 miesiąca tułaczki po polsce nawet raz nie zakaprysił:) może sobie sprezentuję własną 900 na jaką okazję, a co tam. niedrogi i taki rekreacyjny, będzie w sam raz na męskie wypady.
OdpowiedzJasne jak nie jezdzilo sie muturem to nie radze na 1 ogien honde 1000. Jezdze Triumphem 675 Street Triple (109 KM) i na dokladke Honda CB 1000R z zmniejszana moca do 106 KM ci co wiedza o co chodzi zalapja ze moturki to NAKEDY powodzenia tym co na 1 mutur chca kupic przecinaka PS moze ci co kupuja 1 mutur moze by cos napisali o kaskach , butach ogolnie o bezpieczenstwie pozdro PS. zaczynalem od MZ ETZ 251E mam 38 lat jezdzilem KTM 640 LC4 SUPERMOTO chopery ZEROOOOOOO powodzenia na 1 drift nie PRZECINAKA
OdpowiedzPamiętam chłopak kupującego na 1 motocykl Honde CBR 1100 xx
Odpowiedzludzie kupujcie takie zylety na pierwsze moto to bedzie wecej czesci na alegro i bedzie tanio polecam
Odpowiedzr6 po roku sie znudzila , juz sprzedana wiec czas na r1 :)
Odpowiedzzaczynałam na Hondzie CB500, po roku zamieniłam na CBR600 F4 i kocham moją maszynke - póki co jeżdże nią trzy lata i mam wrażenie, że jest częscią mnie :)))
OdpowiedzSuzuki GS 550 M - fajny jak na pierwszy, zaraz potem przesiadłam sie na GSX 750 ES, ale żeby jeździć trzeba mieć wyobrażnie nawet na 125cm3 :-)
Odpowiedzpierwszy motocykl..... ja zaczynałem od yamahy tzr 125 4dl belgrada bo nie wliczam simsonów i innych przypadków. yamahe sprzedałem po 1.5 roku bo wydawala mi sie kijowa i co....? teraz znów ja kupilem.w przerwie jezdziłem cb1 fajne moto ale jakos yamaha mi przypadla do gustu. wiem ze to stary sprzet bo jest z 93r jednak postanowilem w niego zainwestować.ze standardowymi setami kier. byla niestabilna latala mi po drodze za to po załozeniu szerokiej kiery enduro jest poprostu bajeczna w prowadzeniu. wywaliłem paliwozerny silnik 125 który dochodził mi do 15l /100km i wpakowalem 249 4t od suzuki gn i o tym silniku mozna powiedziec ze jest to ideał na poczatki.pali 3-3.5l na /100 do 120km/h fajnie ciagnie i naprawde motocykl stał sie dosć sprytny. na smietnik poszły org oslony,zostawiłem sobie rame deltaboxa i bak,założyłem dosć wygodny i ładny zadupek z gsx a przód zrobiłem na bandit i teraz moge powiedziec ze to jest to czedgo chciałem. pamietajcie moto ma byc jak wasza 3cia noga ,ma robic to czego wy chcecie i wtedy kiedy chcecie,byc dopasowane do wzrostu i wagi,na drodze poprostu przylepione do ciala. co z tego ze 19latek kupi sobie na 1 moto cbr z dupnym silnikiem jak nie utrzyma jej na drodze w nagłym wypadku. moto ma was słuchać
Odpowiedz