Ścigacz.pl

Są takie motocykle, które wymagają tylko jednego spojrzenia, aby stwierdzić, że super będzie się nimi jeździło. Taki jest właśnie nowy twór Rolanda Sandsa - KTM 690 CafeMoto. Został zbudowany na bazie KTM 690 Enduro R. Tradycyjnie jednak dla RSD, motocykl został zmieniony doszczętnie. Pokochają go ci, którzy lubią klimat cafe racerów. Silnik w zasadzie pozostał w niezmienionej formie, ale przecież austriackiemu singlowi nie można zarzucić braku rozrywkowości. Totalnie zmodyfikowane zostało jednak zawieszenie WP. Zerknijcie na gigantyczne USD z przodu. Do tego sportowe gumy Dunlopa. O tak, to będzie morderca na każdym track day'u.

RSD zadbało o szczegóły. Nam szczególnie spodobało się pikowane siedzenie i przednia lampa. Na szczególną uwagę zasługuje też pomarańczowe wykończenie i elementy w tej barwie, np. pasy na zbiorniku, pokrętło zawieszenia czy dekiel zbiornika płynu hamulcowego.

Jeśli chcecie zobaczyć obszerną foto relację z procesu budowy, zapraszamy tutaj.