tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Erzberg Rodeo 2010 - dominacja B³a¿usiaka
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG

Erzberg Rodeo 2010 - dominacja B³a¿usiaka

Autor: Micha³ Mikulski 2010.06.08, 17:24 2 Drukuj

Nawet najczujniejsi obserwatorzy sceny extreme enduro nie byli do końca pewni, czy Tadeusz Błażusiak podoła wyzwaniu wygrania Rodeo czwarty raz z rzędu. Niesiony dopingiem polskich kibiców, Błażusiak po raz kolejny zmiażdżył konkurencję. To już dawno przestało być rywalizacją, Taddy nie ma sobie równych. Rewelacyjnie poradzili sobie startujący w zawodach Polacy, których frekwencja systematycznie rośnie. Rośnie także, co można fizycznie poczuć, obecność polskich kibiców.

Szkoda tylko, że organizowana w pierwszy weekend czerwca w przepięknym Eisenerz impreza, po raz pierwszy wprawdzie, nie obroniła się przed sporymi problemami organizacyjnymi. Bez względu na ich przyczyny, w tym wypadku połowicznie losowe, miało to ogromny wpływ na odbiór imprezy. Imprezy, która z pełnej soczystego „hardcoru" dla kibiców, przekształciła się nieco w octoberfestowy jarmark. Nawet jeśli to spora przesada, to coś jest na rzeczy.

NAS Analytics TAG

Prologi

Mimo emocji związanymi z hillclimbowymi konkurencjami w Rocket Ride i pierwszymi przejazdami trasy Prologu, najciekawsze atrakcje czekały na wszystkich kibiców dopiero w sobotę. Zwłaszcza po tym, jak Tadek Błażusiak w wyniku problemów z motocyklem nie ukończył pierwszego prologowego biegu. W sobotę, oprócz prezentacji czołowych zawodników, odbywać miały się drugie, decydujące przejazdy Prologu, prezentacje zawodników na endurocrossowej trasie, pokazy FMX i, chyba przede wszystkim, wielkie ściganie w organizowanym przez Red Bull starcia Tadka z Kimi Raikonenem. Wyścig ex-Mistrza Świata F1, aktualnie zasiadającego za sterami Citroena C4 w specyfikacji WRC, z Tadeuszem Błażusiakiem siedzącym na mocno (a może jeszcze bardziej?) zmodyfikowanym EXC 530. Jak to mówią Amerykanie - „first things first".

Prolog wygrał Austriak Ossi Reisinger z czasem 11 minut 1 sekunda. Taddy Błażusiak był w swoim przejeździe tylko o 3 sekundy wolniejszy, mimo, że Austriak jechał na dużo mocniejszym czterosuwie. Trzeci był zeszłoroczny zwycięzca Seppi Fally, przed amerykańską gwiazdą Kurtem Casellim i Nowozelandczykiem Chrisem Birchem. Na 32. miejscu do wyścigu zakwalifikował się Marcin Frycz, tym samym będąc oczywiście w pierwszym rzędzie. Z zaledwie o 5 sekund słabszym czasem do mety dotarł Sebastian Krywult, na 37. pozycji. Tym samym w pierwszej linii znalazło się aż trzech Polaków.

Na setnym miejscu, zamykając drugi rząd niedzielnego wyścigu, Prolog zakończył Błażej Gazda. Kila sekund za nim, z 142. miejscem, uplasował się wielokrotny Mistrz Polski, Przemysław Kaczmarczyk. Ten ostatni niestety drugiego przejazdu nie ukończył. Przemek na końcówce trasy uległ poważnemu wypadkowi, w momencie publikacji nadal jest w austriackim szpitalu. Szczęście w nieszczęściu, mimo wielu otłuczeń i złamania palca, trialowiec jest cały. Żałuje niestety, że nie mógł pościgać się w Hare Scramble. Z czasem poniżej 13 minut załapał się Przemek Marszałek, amator spod Jeleniej Góry. Marszałek nie tylko ładuje backflipy na stóg siana i wygrywa lokalne zawody Cross Country, ale najwyraźniej dobrze radzi sobie także z imprezami na światowym poziomie - do niedzielnego ścigania startował z czwartego rzędu.

Na 233. miejscu uplasował się Adam Zych, kilka oczek dalej, bo na 298. pozycji, był Paweł Kaim. Dalsze miejsce zajęli Michał Zytkowicz - 381., Paweł Maślanka na 390. miejscu, Michał Pyzowski jako 411. zawodnik i 421. Tomasz Zych. Marcinowi Spirowskiemu udało wskoczyć się do ostatniego rzędu.

Po Prologu przyszedł czas na wielki wyścig pomiędzy Kimi Raikonenem i Tadeuszem Błażusiakiem - w międzyczasie obyły się nieatrakcyjne dla kibiców prezentacje czołowych zawodników, do których sami czołowi zawodnicy podchodzili raczej, mówiąc kolokwialnie, luźno.

Taddy vs. Kimi

Jak szybkie jest rajdowe auto WRC na szutrze? W dodatku z jednym z najlepszych kierowców na świecie na pokładzie? Nawet jeśli ktoś kręcił nosem, że Raikonen nie jest w ścisłej czołówce Rajdowych Mistrzostw Świata, to tylko do momentu, kiedy zobaczył go na trasie. Kimi przemknął przez Prolog, pozostawiając pole do popisu Błażusiakowi. Taddy nie był dłużny, rozkręcając swojego potwora do prędkości godnych motocykli serii Superbike. Ponoć na liczniku endurówki pojawiało się pod 200 km/h. Osobiście - wierzę bez cienia wątpliwości. Niestety, organizator spóźnił się z przygotowaniem trasy, co opóźniło całą procedurę startu. Po pierwszym przejeździe każdy był przekonany, że to już koniec i zszedł do paddocku na zaplanowane pokazy FMX. Wtedy okazało się, że Motoclash ma planowane dwa przejazdy. W momencie, kiedy Raikonen i Błażusiak wyciskali ostatnie soki ze swoich maszyn - kibice siedzieli po rampami czekając na pokazy freestyle. Pokazy, które odwołano z powodu wypadku jednego z szoferów.

To Raikonen ostatecznie okazał się szybszy, co dziwić nie powinno - napęd na cztery koła i 300 KM robi swoje. Przegrany, w tym wypadku Taddy, musiał umyć pojazd wygranego. Polak pokazał klasę, rysując gąbką na zakurzonym aucie rywala wielki numerek „1", zaraz obok chwilę wcześniej przetartego z kurzu nazwiska rywala. A przecież mógł napisać „brudas". Koniec z żartami, przyszedł czas na poważne ściganie.

Hare Scramble - Błażusiak lekko spocony

Pierwszy na metę wjeżdża... Graham Jarvis. Wjeżdża to za dużo powiedziane - Brytyjczyk wprowadza swoje Sherco, które odmówiło posłuszeństwa na trasie. Jarvis dociera do 18. punktu kontroli przejazdu, z którego udał się na metę. W smutku, ale i oklaskach, odchodzi w stronę paddocku.

Taddy po pięknym starcie wjeżdża na metę z czasem 1 godzina i 45 minut, o ponad 10 minut szybciej od następnego zawodnika. Zdejmuje kask, wkoło tłumnie pojawiają się polscy kibice. Jeden z nich w śnieżnobiałym góralskim stroju, z flagą w ręce. Błażusiak jest lekko spocony, ale oddycha spokojnie. Nie wygląda, jak człowiek, który pokonał jedną z najtrudniejszych tras extreme enduro na świecie. Drugi na metę dociera Andreas Lettenbichler, uśmiechnięty od ucha do ucha. Letti, głównie z powodu rywala z Polski, po raz kolejny nie wygrywa Erzberg Rodeo. Kolejne kilka minut później na mecie pojawia się Dougie Lampkin. Wielokrotny Mistrz Świata w Trialu osiągnął czas 2 godzin i 2 minut. W pierwszej piątce znajdują się także Paul Bolton, w tym roku na KTMie, oraz Ben Hemingway.

Najwyżej sklasyfikowanymi Polakami, poza Tadkiem, byli zawodnicy Mistrzostw Polski Enduro - Marcin Frycz i Sebastian Krywult. Frycz był 27, Krywult 34. Obydwaj dotarli do siedemnastego punktu kontroli przejazdu, w sekcji Dynamite. Na trzynastym checkpointcie zatrzymali się Błażej Gazda i Przemek Marszałek. Adam Zych dojechał do rewelacyjnego dziesiątego punktu kontroli przejazdu. Tak samo zresztą jak Michał Pyzowski. Tomasz Zych do ósmego. Na szóstym punkcie zatrzymał się Marcin Spirowski, Michał Zytkowicz i Paweł Kalm. Paweł Maślanka dotarł do słynnej „wanny", czyli punktu numer pięć.

Słabiej organizacyjnie

Erzberg Rodeo 2010 za nami. W tym roku nie do końca dopisała organizacja. Wyścig Tadka z Raikonenem w pełnym wymiarze przez wiele osób został przegapiony, tylko przez fakt, że nie przekazano informacji o dwóch przejazdach. Odwołanie pokazów FMX, mimo, że z łatwych do zrozumienia powodów, także odbiły się w jakiś sposób na odbiorze całych zawodów. Zwłaszcza, gdy tak mocno nie popisano się przy prezentacjach zawodników. Odbywające się na torze endurocrososwym, nie zebrały zbyt dużej liczby kibiców, bo były zwyczajnie nudne. Nazwa „One on One" mogła sugerować, że organizator postara się o mini wyścigi. Jeden zawodnik na jednego, może ze trzy okrążenia „pod publiczkę" - to mogło być ciekawe. Siedzenie na sztucznie usypanej górce i zadawanie ciągle tych samym pytań, cóż, ciekawe nie było.

Cieszy fakt, że Erzberg odwiedza tylu polskich zawodników. I to z jakimi sukcesami! Dostanie się do wyścigu to spore wyróżnienie, dotarcie do dalszych checkpointów - bezwzględny szacunek. Kibiców z typu „rodacy" było także sporo, szkoda tylko, że to nie koniecznie dobra wiadomość. Jak w przypadku górala wspierającego Tadeusza jest to wielki pozytyw, tak w przypadku mocno podchmielonych panów wypraszanych z konferencji prasowej za głośne zachowanie - już dużo mniejszy. Zresztą, przypadków takich było kilka. Najwyraźniej w każdym stadzie znajdą się czarne owce.

Kolejny Erzberg za rok

Problemy organizacyjne zostały w pewien sposób przyćmione przez obecność polskich zawodników. Miejmy nadzieję, że będzie ich jeszcze więcej w przyszłym roku. Każdy kto nie wybrał się na Erzberg, może to odrobić - w najbliższy weekend w Kwidzynie odbędzie się kolejna runda Mistrzostw Świata Enduro. Zawody może nieco mniej spektakularne, ale nadal wyjątkowo ciekawe. Co więcej, wystartuje w nich Taddy Błażusiak.

NAS Analytics TAG


NAS Analytics TAG
Zdjêcia

Na imprezy je¼dzimy na paliwach BP Ultimate

NAS Analytics TAG

ultimate helios

start hare scramble 2010taddy na prowadzeniu hare scramble erzberg 2010
wywrotka na podjezdzie erzberg 2010zjazd skarpa erzberg hare scramble 2010
wyciaganie zawodnikow erzberg 2010 hare scramblehusqvarna na podjezdzie erzberg rodeo 2010
andreas letti wyprzedza hare scramble 2010 bmwwyjscie z zakretu erzberg ktm 2010
przejazd przez wode prolog erzberg 2010suzuki erzberg rodeo podjazd hare scramble 2010
przejazd przez wode prolog 2010 erzberg rodeo eisenerz 2010tadeusz blazusiak wyscig prolog 2010
ktm zakopany w blocie erzberg rodeo 2010ben hemingway ktm erzberg 2010
ktm zakret prolog erzberg rodeo eisenerz 2010taddy blazusiak na trasie erzberg rodeo 2010
kurt caselli ktm hare scramble 2010fmx 4 ever show erzberg 2010
honda na podjezdzie hare scramble eisenerz 2010ktm 6 days prolog erzberg 2010
andreas lettenbichler finish hare scramblegraham jarvis wjazd na mete dns
zawodnik na prologu erzberg 2010ben hemingway cory graffunder przentacja erzberg 2010
karl katoch taddy blazusiak meta hare scramble 2010karl katoch taddy blazusiak kini
fmx4ever pokazy erzberg 2010graham jarvis wjazd na mete erzberg rodeo 2010 dns
karina seiteinger prolog zawodniczka erzberg 2010hardcore erzberg 2010 przyczepa
fantic 200 trial erzbergcitroen c4 wrc kimi raikkonen erzberg 2010
kimi raikkonen zakret citroen c4 wrckimi raikkonen wyscig citroen c4 wrc
ktm erzberg power parts eisenerzktm racing factory team namiot
kimi raikkonen taddy blazusiak red bull erzberg 2010opel kadet red bull dostawa erzberg 2010
lampkin aaron prezentacja zawodnikowtaddy letti na mecie erzberg rodeo 2010
taddy blazusiak kimi raikkonen redbull prezentacjataddy blazusiak mycie samochodu wrc raikkonen
wiwat na mecie kibice taddy blazusiak erzberg 2010team husaberg namiot erzberg eisenerz 2010
yamaha r1 opona kostka enduropanorama erzberg eisenerz
zawodnicy na podjezdzie hare scramble 2010wyjscie z wody prolog erzberg 2010
zawodnik prologu erzberg rodeo 2010zawodnik na kole hare scramble 2010
taddy na trasie prologu erzberg 2010zawodnik ktm na prologu erzberg 2010
woda prolog erzberg 2010trasa prologu zawodnik erzberg 2010 hemlet cam
pokazy fmx erzberg rodeo 2010ostry podjazd erzberg rodeo 2010
Komentarze 2
Poka¿ wszystkie komentarze
Autor:tomek r12 08/06/2010 22:17

Brawo taddy !!!!

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze s± prywatnymi opiniami u¿ytkowników portalu. ¦cigacz.pl nie ponosi odpowiedzialno¶ci za tre¶æ opinii. Je¿eli którykolwiek z komentarzy ³amie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usuniêty. Uwagi przesy³ane przez ten formularz s± moderowane. Komentarze po dodaniu s± widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadaj±cym tematowi komentowanego artyku³u. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu ¦cigacz.pl lub Regulaminu Forum ¦cigacz.pl komentarz zostanie usuniêty.

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualno¶ci

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep ¦cigacz

    NAS Analytics TAG
    na górê