Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 99
Pokaż wszystkie komentarzeEgzamin na kategorię A2 już za mną niestety zakończony z wynikiem negatywnym. Podczas kursu bezproblemowo opanowałem Gladiusa oraz wszystkie zadana egzaminacyjne, wyczułem dobrze motocykl a raczej tak myślałem ponieważ motocykl na którym się uczyłem a ten na którym zdawałem okazały się całkiem inne ale oba były Gladiusami. Podczas kursu motocykl bez gazu na pierwszym biegu jechał 10km/h i ta prędkość była idealna do wykonywania ósemki czy wolnego slalomu, sprzęgło reagowało już od połowy a kierownica chodziła w miarę ciężko przy skręcaniu, natomiast motocykl egzaminacyjny bez gazu na pierwszym biegu jechał 13km/h co już utrudniło zadanie, sprzęgło łapało prawie przy maksymalnym puszczeniu co powodowało że motocykl gwałtowanie ruszał a kierownicą skręcało się tak lekko jak gdyby była odkręcona. Pierwsze zadanie przeprowadzenie motocykla zaliczyłem bezproblemowo, po przygotowaniu się do jazdy przyszedł czas na ósemki które przy 13km/h okazały się trudniejsze ale jakoś udało mi się je zaliczyć. Następnie przyszedł czas na wolny slalom i tu niestety nie zmieściłem się w trzecią bramkę no i wszystko zaczęło się od nowa, szybciutko pięć ósemek i znowu wolny slalom, pomyślałem że nie zrobię tego samego błędu i postanowiłem jechać na pół-sprzęgle ale i tym razem mi się nie udało, bo tak jak pisałem wcześniej sprzęgło reagowało dopiero po prawie maksymalnym odpuszczeniu dźwigni.A najdziwniejszą rzeczą którą zauważyłem podczas kursu i egzaminu to,to że jezdziłem w pełni odblokowanymi motocyklami które służyły również do nauki i egzaminowania na kategorię A, wydało mi się to dziwne bo skoro wprowadzono taką kategorię to i motocykle powinny być odpowiednio do niej przystosowane
OdpowiedzWspółczuję, obawiałem się, że może tak być. Sam uczyłem się na dwóch Gladiusach, które nieco się różniły (sterowanie - jeden lżej, drugi ciężej), ale oba miały taką samą prędkość maksymalną na jedynce po puszczeniu sprzęgła = 10km/h. Próbowałem kilka razy robić manewry na dwójce przy 13km/h, ale było to bardzo trudne i dałem sobie spokój, bo stwierdziłem, że to bez sensu, skoro mam jechać na jedynce. Mam nadzieję, że na egzaminie trafi mi się "dobry" Gladius, na którym zdam bez problemu. Pozdrawiam i nie poddawaj się!
Odpowiedza ja bym tu nie szukał winy w motorze umiem jeździć albo nie jedyny powód morze być czy instruktor przykłada się do nauczenia kursanta do egzaminu i jak ta nauka się odbywa pod względem technicznym
OdpowiedzPrzykro mi. Niestety, jazda na motocyklu to nie tylko sprzęgło. Masz jeszcze gaz i hamulec pomocniczy. Je też wykorzystuje się przy manewrach, ale na kursie rzadko który instruktor uczy ich używania, a to ogromny błąd. Pod względem techniki jazdy ten egzamin jest nastawiony na sprawdzenie umiejętności, które są bardzo istotnie w czasie jazdy w ruchu miejskim i przy małych prędkościach. Umiejętności, na które jak twierdzą niektórzy czas przychodzi z praktyką. Moim zdaniem bardzo dobrze jest nabyć tej świadomości już na kursie, bo później przygoda z faktyczną jazdą jest już dużo bardziej świadoma. Dowód? Znam kobietę, która zdała egzamin na starych zasadach (za trzecim razem zresztą) i do dzisiaj nie ma pojęcia co to przeciwskręt, nie mówiąc już o jego stosowaniu, ani nawet nie dopuszcza do świadomości faktu, że można bezpiecznie manewrować maszyną przy niskich prędkościach bez konieczności podpierania się nogami. Każdy, kto widzi jak ona jeździ, bez cienia wątpliwości stwierdza, że nie tylko nie zdałaby egzaminu po nowych zasadach, ale też w ogóle nie powinna mieć prawka. Tak więc widać, o co ta pokruszona kopia. Jak już zdasz ten egzamin i zaczniesz jeździć, to bardzo wszystko docenisz, chociaż w moim odczuciu nie masz problemu z samymi zadaniami i ich sensem na przyszłość, ale z samym opanowaniem maszyny, której nie znasz. Powodzenia!
Odpowiedz